Społeczna Straż Rybacka w Chodzieży działająca przy chodzieskim kole Polskiego Związku Wędkarskiego przeprowadziła kontrolę chodzieskich jezior. Okazało się, że kłusownicy są bardzo aktywni.
W ciągu kilku godzin zdjęto bowiem 700 metrów sieci - wontonów. Więcej, bo 600 metrów ściągnięto z Jeziora Miejskiego, a 100 metrów z jeziora Karczewnik. Zabezpieczone wontony przekazane zostaną gospodarzowi wody, czyli do Okręgu Nadnoteckiego Polskiego Związku Wędkarskiego w Pile.
Jak informuje Krzysztof Liskowski, prezes PZW w Chodzieży, dzięki czujnym wędkarzom wontony w porę zostały zebrane z jezior. Ryby które wplątały się w sieci, były jeszcze w dobrej kondycji i trafiły do wody.
Jak mówi Krzysztof Liskowski, on nie ma litości dla kłusowników. W chwili obecnej w chodzieskich jeziorach sandacz, szczupak i okoń szykują się do tarła.
- A kłusownicy - barbarzyńcy, bo inaczej, grzecznie, nie można ich nazwać pozbawiają nasze jeziora cennych ryb. Dziękuje wszystkim którzy informują Straż Rybacką o takich praktykach, zawsze zapewniamy anonimowość - mówi K. Liskowski
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?