Sokół zwyciężył 6:1, Kłos przegrał 2:3, a Polonia 1:3

Kolejną kolejkę rozegrała klasa okręgowa. Rewelacyjnie poradzili sobie zawodnicy Sokoła Szamocin (białe koszulki na zdjęciach) podejmujący zespół Polonii Jastrowie. Pierwsza połowa przyniosła jedną bramkę dla Sokoła, którą strzelił Kacper Małachowski. Do przerwy było więc 1:0 dla Sokoła.
Ciekawsza była druga połowa bo wpadło jeszcze sześć bramek. W 60 minucie Kamil Zalewski strzelił na 2:0 z karnego, a w 75 ponownie Kacper Małachowski na 3:0. Tutaj chwila rozluźnienia i kontratak polonistów i niestety bramka na 3:1. Zawodnicy Sokoła byli w ciągu strzeleckim i wbili jeszcze trzy gole. W 80 minucie na 4:1 strzela Karol Troczyński, jeszcze faul i karny w 85 dla Sokoła, którego skutecznie wykorzystał Mateusz Hejnicki. Na sam koniec w 90 minucie z akcji strzellił na 6:1 Robert Bartkowiak. W meczu grał Andrzej Abram, który ma 44 lata i jest najstarszym zawodnikiem w naszym powiecie. Od 28 lat gra jako zawodnik Sokoła Szamocin. Za tydzień Sokół gra w Lubaszu. Mecz obejrzało 63 kibiców.
Włodzimierz Małachowski trener Sokoła podsumował mecz tak:
- Wynik lepszy niż gra. Druga połowa zdecydowanie lepsza. W dwóch ostatnich meczach zdobyliśmy 9 goli to jest dobry znak. Zespół z Jastrowia bardzo dobrze przygotowany widać pracę trenerską.

Zupełnie inaczej było na meczach Kłosa i Polonii.
Kłos podejmował w Stróżewie Stellę Białośliwie. Kłos ( niebieskie stroje na zdjęciach) rozpoczął mecz pod wiatr i to bardzo przeszkadzało, przeprowadził kilka akcji, ale nic z tego; piłka trafiała w słupki i poprzeczki. Już w 7 minucie Stella zdobyła pierwszą bramkę. Zrobiło się nerwowo i na boisku, i na trybunach. Zawodnicy Kłosa nie byli dłużni i w 13 minucie bramkę strzelił Jarosław Berr na 1:1. Jeszcze w 35 minucie padł gol dla Białośliwia na 1:2 i tak pozostało do przerwy. Po przerwie na boisko wszedł Szymon Wojciechowski i od razu mogliśmy zobaczyć kilkanaście ataków na bramkę Stelli i to przyniosło efekt w postaci drugiej bramki Jarosława Berra dla Kłosa (76 minuta ). Jednak w ostatniej minucie meczu zawodnicy z Białośliwia strzelili zwycięską bramkę na 3:2.
Michał Węgrzyn trener Kłosa: - Druga połowa lepsza, wszystkie bramki padły po naszych błędach. Co tu można powiedzieć, brakowało nam po prostu trochę szczęścia.

Polonia Chodzież grała na wyjeździe w Wapnie z Unią. Niestety tam również naszej drużynie się nie powiodło. Już w 30 minucie sędzia podyktował karny dla Unii i było 1:0. Unia strzelała jeszcze celnie w 50 i 94 minucie. Honorową bramkę dla Polonii strzelił w 60 minucie Wiktor Moskalik. Mecz zakończył się wygraną Unii Wapno 3:1.

Filip Mach II trener Polonii: - Musimy walczyć do końca. Za tydzień kolejny mecz z Pęckowem i trzeba go wygrać, ale będzie ciężko.