Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Serce na nakrętki w Budzyniu: Pomoc dla potrzebujących i dla środowiska

Anna Karbowniczak
Anna Karbowniczak
Coraz częstszym widokiem w naszej okolicy są pojemniki w kształcie serca, do których można wrzucać plastikowe nakrętki. Teraz takie serce znajduje się także w Budzyniu

Tuż przed końcem wakacji w Budzyniu stanęło serce, do którego można wrzucać plastikowe nakrętki. Podobne pojemniki znajdują się już m.in. w Kaczorach czy w Pile.

Budzyńskie serce zostało zamontowane w piątek 28 sierpnia 2020 r. przed budynkiem szkoły podstawowej przy ulicy Rogozińskiej. Ufundowała je firma Format, natomiast sam pomysł "wyszedł" od wicedyrektor Kingi Buszkiewicz.

- Serce zaprojektowała pani Joanna Reisner, która włożyła w ten projekt wiele serca i osobiście pilotowała wykonanie pojemnika, dlatego jest on dopracowany w każdym szczególe. Od wielu lat Szkoła Podstawowa w Budzyniu bierze udział w różnych akcjach charytatywnych, w tym w zbiórce nakrętek. Ich sprzedaż przez rodziców pozwala uzyskać fundusze na rehabilitację niepełnosprawnych dzieci. Teraz, dzięki ustawieniu nowego pojemnika przed szkołą, do akcji mogą włączyć się wszyscy mieszkańcy Budzynia, a nie tylko rodziny naszych uczniów - mówi Kinga Buszkiewicz.

Dodaje też:

Zachęcamy do pomagania, bo korzystają wszyscy: środowisko naturalne, chore dzieci i społeczność szkolna. Możliwość niesienia pomocy innym daje poczucie satysfakcji i uczy wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka.

Akcje zbierania nakrętek to jedna z popularnych form niesienia pomocy. Przynosi korzyści nie tylko potrzebującym, ale i środowisku. Jak to działa?

Zakrętki trafiają w stu procentach do recyklingu i choć punkty skupu nie oferują wielkich sum za kilogram, to wystarczy zgromadzić ich wystarczająco dużo, by uzbierać trochę pieniędzy dla kogoś potrzebującego.

Zbieranie nakrętek jest łatwiejsze od zbierania np. puszek czy makulatury, bo są lżejsze i zajmują stosunkowo mało miejsca. Mimochodem pojawia się też druga korzyść. Butelkę bez nakrętki łatwo jest zgnieść, dzięki czemu zmniejsza się objętość odpadów.

Dodajmy, że na podobny pomysł do wicedyrektor Kingi Buszkiewicz wpadła także chodzieska radna Agnieszka Kowalska. Kilka tygodni temu złożyła w tej sprawie interpelację, więc całkiem możliwe, że również Chodzież doczeka się swojego serca.

Serce na nakrętki w Budzyniu: Pomoc dla potrzebujących i dla...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto