Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puste serce miasta i coraz więcej lokali na wynajem w Chodzieży

Marek Wolski
Marek Wolski
Kiedyś serce miasta, dzisiaj miejsce coraz bardziej puste. Na Rynku w Chodzieży i sąsiadujących z nim ulicach przybywa lokali na wynajem. Ubywa tych, którzy mają wydawać w nich pieniądze.

Zjawisko zamierających centrów miast jest coraz bardziej powszechne. Borykają się z tym znacznie większe ośrodki niż Chodzież. Przyczyny to m.in. pandemia Covid-19 i związane z nią obostrzenia, stale rosnące koszty utrzymania lokali oraz powstające w innych częściach miasta markety oraz jedna galeria handlowa. Przedsiębiorcy z centrum miasta przegrywają konkurencję z ogólnopolskimi markami spożywczymi i bogatą ofertą sklepów, którą daje Vendo Park. Właśnie do tych miejsc chodzieżanie przenieśli się w celu robienia zakupów.

Zastępca burmistrza Chodzieży, Piotr Witkowski wskazuje jeszcze jedno, powszechne miejsce dokonywania zakupów.

Codziennie do Chodzieży kurierzy przywożą około 2 500 paczek. Wszyscy przez pandemię nauczyliśmy się zamawiać w internecie i m.in. dlatego wiele osób nie chodzi na zakupy „do miasta”. Korzystają też z Vendo Parku, jeżdżą na zakupy do Piły lub Poznania, bo tam jest większy wybór sklepów i towarów. Obserwujemy, że przedsiębiorcy prowadzący sklepy rezygnują z nich, ponieważ nie ma klientów. Większość właścicieli zmieniło też godziny otwarcia do 17.00. Później Rynek i okolice są martwe.

Z kolei przy większych marketach i w Vendo Parku często trudno znaleźć wolne miejsce na parkingu. Centrum miasta przegrywa także rywalizację z promenadą wokół Jeziora Miejskiego, która od wiosny do jesieni przyciąga spacerowiczów oraz tych, którzy chcą skorzystać z oferty punktów gastronomicznych. Inni w poszukiwaniu ciszy wybierają się nad Jezioro Strzeleckie lub w podchodzieskie lasy.

Co do „ożywienia” Rynku, myśleliśmy kiedyś o wymianie nawierzchni i modernizacji całej przestrzeni, co 10 lat temu było zapisane w strategii rozwoju miasta. Nie ma na to na razie środków. Nie mamy też wpływy na przedsiębiorców. Nikt nie otworzy sklepu, jeśli nie ma klientów. Siła nabywcza chodzieżan jest coraz mniejsza, a przez to wielu woli kupować w internecie, bo tam taniej.

Oczywiście nie wszyscy właściciele lokali w centrum miasta zamykają swoje interesy. Są tacy, którzy radzą sobie zarówno na rynku chodzieskim, jak i poza nim. Trzeba to docenić, szanować i odwiedzać te miejsca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto