Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy z Chodzieży przyjęli pierwszych uchodźców z Ukrainy

Marek Wolski
Marek Wolski
W Chodzieży są już pierwsi uchodźcy z objętej wojną Ukrainy. To pięć kobiet i kilkoro dzieci w wieku od roku do 12 lat. Schronienia udzielili im Wojciech Ławski i Katarzyna Balicka.

Wojciech Ławski w swojej firmie Chod-Pol zatrudnia kilkudziesięciu obywateli Ukrainy. Zaraz po wybuchu wojny z Rosją, pracownicy zapytali czy mogą przyjechać ich żony z dziećmi. Odpowiedź mogła być tylko jedna:

„Przyjeżdżajcie!”

W pierwszej grupie do Chodzieży dotarły trzy panie i czworo dzieci. We wtorek dołączyły do nich kolejne dwie mamy z trojgiem dzieci.
Kiedy w „chodzieski eter” poszła informacja, że te osoby już tutaj są, jak mówi pan Wojciech, „ruszyły się chodzieskie serducha”.

Bardzo szybko i spontanicznie zareagowali pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy, za które kupiono potrzebne artykuły higieniczne i żywność. No i później, kiedy informacje szybko rozeszły się po mieście, przyjeżdżają osoby, które chcą wspomóc. Pięknie dziękujemy. Jest już tego trochę nawet za dużo. Bardzo szybko zareagował Hufiec Pracy, od którego również otrzymaliśmy środki czystości dla naszych gości oraz ubrania dla dzieci. Szybkie wsparcie było też od pani Wioletty ze Świętokrzyskiej i ze sklepów pani Grzybowskiej.

Wiele godzin w podróży

Kobiety, które wraz z dziećmi przyjechały ze Lwowa i jego okolic są zmęczone, ale bezpieczne. Podróż pierwszej grupy trwała szybko, ok. 12 godzin. Natomiast druga część, która wyjechała nieco później, dotarła do Chodzieży po 24 godzinach podróży.

Pani Ania z grupą starszych dzieci przebywa w mieszkaniu udostępnionym przez Wojciecha Ławskiego przy ul. Świętokrzyskiej. Diana, Katia, Zoriana, Ania, Ira i Maksym mają od 7 do 12 lat.
Z kolei panie Hala i Olesia wraz z młodszymi dziećmi znalazły schronienie w Łazienkach Chodzieskich.

Decyzja w pięć minut

Wszystko działo się naturalnie i spontanicznie. Nie zastanawialiśmy się ani pięć minut. Mamy bazę noclegową, więc uznaliśmy, że możemy pomóc i tyle. Teraz są dwie kobiety i piątka dzieci i czekamy na kolejne osoby. Przygotowujemy dla nich jeszcze jedno mieszkanie, które jest właśnie w trakcie remontu. Tam będziemy mogli przyjąć nawet siedem osób

– mówi Katarzyna Balicka, szefowa hotelu i restauracji Łazienki Chodzieskie.

Hotel przygotował dla swoich nowych gości bardzo dobre warunki mieszkaniowe i pełne wyżywienie.

Trzeba dać im czas i spokój, żeby odnaleźli się w naszej rzeczywistości z dala od swojego domu. Bardzo dużo osób nas wspiera i oferuje swoją pomoc. Czujemy wsparcie płynące od mieszkańców Chodzieży

– dodaje Katarzyna Balicka.

Najważniejsze potrzeby materialne grupy uchodźców, którzy są pod opieką pana Wojciecha i pani Katarzyny są zaspokojone co najmniej na najbliższe dwa tygodnie. Później prawdopodobnie potrzebne będzie regularne wsparcie i aktywna pomoc chodzieżan.

Dziewczyny są chętne do pracy. Pytają czy mogę je wspomóc, żeby zostały gdzieś zatrudnione. Będę interweniował i i pytał w tej sprawie. Chcą iść do pracy. Jedna z pań, mimo że jest w ósmym miesiącu ciąży, mówi że może zaopiekować się pozostałymi dziećmi w czasie gdy ich mamy będą pracować

– dodaje Wojciech Ławski.

Tych kilka osób, które już dotarły do Chodzieży, znalazły tutaj bezpieczną przystań. Nie muszą już wsłuchiwać się w wycie syren alarmowych. Takich osób, które liczą na naszą solidarność, na pewno będzie więcej.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto