Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa drogi w Sypniewie: Burmistrz idzie na wojnę ze starostą

Martin Nowak
Przebudowa drogi w Sypniewie: Burmistrz idzie na wojnę ze starostą
Przebudowa drogi w Sypniewie: Burmistrz idzie na wojnę ze starostą MN
Przebudowa drogi w Sypniewie poróżniła burmistrza Margonina ze starostą chodzieskim. Janusz Piechocki wypomina Julianowi Hermaszczukowi, że nie chciał spotkać się w tej sprawie z mieszkańcami. Na sesji nazwał go tchórzem

Na ostatnim posiedzeniu Rady Miejskiej w Margoninie, burmistrz Janusz Piechocki i jego zastępca Łukasz Malczewski przeprowadzili atak na chodzieskiego starostę i nazwali go tchórzem! Julian Hermaszczuk wszystkie zarzuty odpiera.

Zobacz też:

Jakiś czas temu Janusz Piechocki poprosił starostę chodzieskiego o spotkanie z mieszkańcami Sypniewa. Tematem spotkania miała być przebudowa drogi w Sypniewie, prowadzącej z Margonina do Dziewoklucza.

Julian Hermaszczuk nie zgodził się na to spotkanie, a to bardzo rozgniewało włodarzy z Margonina.
- Starosta to tchórz - na listopadowej sesji nie przebierał w słowach Janusz Piechocki.

Jego zastępca Łukasz Malczewski powiedział zaś:
- Julian Hermaszczuk zdecydowanie zakpił sobie z naszych mieszkańców i celowo nie zgodził się na spotkanie z nimi... A następnie zasugerował, że starosta - być może - nie potrafi też pisać wniosków.

Aby bowiem przeprowadzić przebudowę drogi w Sypniewie i uczynić ją bardziej bezpieczną, najpierw trzeba wyciąć rosnące wzdłuż niej drzewa. Powiatowy Zarząd Dróg złożył stosowny wniosek, ale według Łukasza Malczewskiego to było zdecydowanie za mało. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu odrzuciła bowiem wniosek i nie zezwoliła na wycinkę.

- Jeżeli powiat określiłby we wniosku, że oprócz wycinki chce także przebudować drogę w Sypniewie i poszerzyć asfalt dla bezpieczeństwa mieszkańców, to odpowiedź na pewno byłaby inna - twierdzi Łukasz Malczewski i ubolewa nad tym, że to gmina nie mogła napisać wniosku, tylko musiała czekać aż zrobi to powiat. Takie są jednak procedury.

Burmistrz popiera swojego zastępcę i dodaje, że margonińska gmina na przebudowę drogi w Sypniewie, która - jak podkreśla - należy do powiatu, jest w stanie wyłożyć nawet połowę funduszy. W ten sposób chce uspokoić mieszkańców Sypniewa i okolic, którzy podobno co chwilę przychodzą ze skargą do urzędu.

- Sposób sprawowania władzy przeze mnie jest zupełnie inny od tego jaki objawia się w Margoninie, więc może stąd te nieporozumienia - ze spokojem twierdzi z kolei Julian Hermaszczuk.

O sytuacji na sesji nie chce się wypowiadać, bo go tam nie było. Mówi jednak, że nie ma sobie, ani swoim pracownikom nic do zarzucenia. Powiatowy Zarząd Dróg wywiązał się bowiem ze swojego obowiązku i napisał pismo do Janusza Piechockiego z prośbą o zezwolenie na wycięcie drzew w Sypniewie. Na tym - zdaniem starosty - rola powiatu skończyła się.

- To, że burmistrz Margonina nie otrzymał zgody od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na wycięcie kilkudziesięciu drzew, to niczyja wina. Teraz trzeba zastanowić się co z tym dalej zrobić - twierdzi starosta.

Jednocześnie zapewnia, że wcale nie boi się też spotkać z mieszkańcami Sypniewa w sprawie przebudowie drogi - co zarzucają mu samorządowcy. Z chęcią zrobi to, gdy tylko zapadną jakieś decyzje.

Skomentuj: Przebudowa drogi w Sypniewie: Burmistrz idzie na wojnę ze starostą

Coś cię ciekawi, boli lub irytuje? Napisz o tym na naszym FORUM

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (67) 281 24 67
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto