Tydzień temu pisaliśmy już o tajemniczej śmierci 51-letniej mieszkanki Chodzieży. Choć początkowo wszystko wyglądało na wypadek, okazało się, że kobieta nie zmarła z przyczyn naturalnych, ale padła ofiarą zabójstwa.
W poprzednim numerze Chodzieżanina pisaliśmy o przesłuchaniu męża kobiety Andrzeja R. - prezesa chodzieskiej spółdzielni. Dzisiaj wiadomo, że prokuratura właśnie jego podejrzewa o zabójstwo żony. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
W trakcie śledztwa prokurator ustalił, że przyczyną śmierci Barbary R. były obrażenia powstałe na skutek silnego urazu zadanego przez inną osobę twardym narzędziem. Okazało się także, że zanim Barbara R. doznała śmiertelnego urazu została dotkliwie pobita.
- Podjęte czynności pozwoliły na ustalenie, że sprawcą przestępstwa jest Andrzej R. - mąż zabitej. Andrzej R. przesłuchiwany w charakterze podejrzanego o zabójstwo, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.
Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce dwa tygodnie temu (25 lutego) na jednym z osiedli domów jednorodzinnych. Barbarę R. przed jej domem znalazła sąsiadka, była ona nieprzytomna, posiniaczona i wyziębiona. Mimo starań lekarzy kobieta zmarła w chodzieskim szpitalu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?