Pożar domu w Zacharzynie. "Winna" mogła być nieszczelna butla z gazem (ZDJĘCIA)

We wtorek 3 grudnia o godzinie 20:34 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży przyjął zgłoszenie o bardzo dużym zadymieniu w budynku jednorodzinnym w Zacharzynie (gmina Chodzież). Na miejsce udali się strażacy z JRG PSP Chodzież, OSP Szamocin (KSRG) oraz OSP Zacharzyn.

Po przybyciu pierwszych zastępów okazało się, że wszystkie osoby zamieszkujące budynek zdołały go już opuścić i znajdują się na zewnątrz (7 osób). Z budynku wydobywał się gęsty dym, ale nie było widać innych oznak pożaru.

Akcję rozpoczęto od zabezpieczania miejsca zdarzenia i udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy 26-letniemu mężczyźnie, który doznał poparzeń prawej dłoni. Były to - jak mówi zastępca komendanta chodzieskiej straży Leszek Naranowicz - poparzenia drugiego stopnia.

Trzeba było też zlokalizować źródło pożaru. Po szczegółowym przeszukaniu pomieszczeń (m.in. za pomocą kamer termowizyjnych) i przewietrzeniu ich, znaleziono nadpalony piecyk wraz z opaloną butlą gazową na propan-butan. Butlę wyniesiono na zewnątrz i przystąpiono do jej schładzania. Zgodnie z informacjami, jakie zamieścili na swoim facebookowym profilu strażacy OSP w Szamocinie, to właśnie rozszczelnienie butli mogło doprowadzić do wybuchu ognia.

Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń, w tym nieużytkowanego przez domowników poddasza, strażacy usunęli znajdującą się nad miejscem pożaru zabudowę z płyty kartonowo-gipsowej. Zrobili to w celu wyeliminowania potencjalnej możliwości dalszego rozprzestrzeniania się zagrożenia.

W międzyczasie na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego, który zabrał poszkodowanego w pożarze 26-latka do izby przyjęć Szpitala Powiatowego w Chodzieży.

Na miejscu działały również inne służby: policja oraz pogotowie energetyczne. W akcji trwającej prawie 2 godziny brało udział łącznie 6 zastępów straży pożarnej (20 strażaków).

Zdjęcia: OSP Szamocin