Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstanie Wielkopolskie w Chodzieży: Niezwykła historia sztandaru chodzieskiego Związku Powstańców

ANK
Stanisław Stępniak wywiózł sztandar z Chodzieży i ukrył go w swojej rodzinnej miejscowości Ruchocim
Stanisław Stępniak wywiózł sztandar z Chodzieży i ukrył go w swojej rodzinnej miejscowości Ruchocim
W listopadzie 1932 r. w Chodzieży utworzono koło Związku Powstańców Wielkopolskich. Weterani sami zebrali pieniądze na sztandar, który w niezwykłych okolicznościach przetrwał późniejszą, niemiecką okupację

Po zakończeniu Powstania Wielkopolskiego, wielu z weteranów chętnie wstępowało do organizacji kombatanckich. Jedną z nich był Związek Uczestników Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, przekształcony później w Związek Powstańców Wielkopolskich.

Organizacja posiadała swoje koło również w Chodzieży. Dominika Narożyńska odnalazła sprawozdanie z jego działalności, pochodzące z 18 sierpnia 1946 roku. Treść dokumentu, pod którym podpisy złożyli ówczesny prezes Zdzisław Michałowicz i sekretarz Piotr Sobański, została przedrukowana w książce Doroty Marciniak „Gloria victoribus - powstańcy wielkopolscy powiązani z Ziemią Chodzieską”.

Sztandar święcił ksiądz Czechowski

Dowiadujemy się z niego między innymi, że chodzieski oddział rozpoczął swoją działalność w 1932 roku pod nazwą „Związek Weteranów Powstań Narodowych”. Zebranie organizacyjne odbyło się w hotelu Centralnym w Chodzieży. Inicjatorami powołania koła byli: Kazimierz Berkowski, Kazimierz Szalczyński, Jan Jesionowski, Stanisław Lipok, Stanisław Nowacki, Antoni Kapczyński, Feliks Lewandowski, Antoni Siodła, Kazimierz Tomaszewski, Stanisław Gapiński i Władysław Hasiński.

Na pierwszym spotkaniu, które odbyło się w listopadzie 1932 roku, prezesem koła wybrano Kazimierza Berkowskiego. Funkcję tę piastował krótko, bo jedynie do 1933 roku.

- Ze względu na to, że otrzymał nominację na delegata okręgu, złożył prezesurę na ręce wiceprezesa, druha Szalczyńskiego, który pełnił obowiązki do 1936 roku - czytamy w dokumencie.

Następnie „pałeczkę przejmowali” kolejno: Kazimierz Pietraszak, Jan Jesionowski i Stanisław Stępniak.

W 1936 roku, czyli cztery lata po utworzeniu koła, jego członkom udało się zakupić sztandar. Środki na ten cel pochodziły z dobrowolnych datków, przekazywanych przez chodzieskie społeczeństwo oraz przez samych weteranów. Do tego - jak czytamy w książce „Gloria victoribus” - doszły pieniądze, zebrane podczas 6-tygodniowego strzelania z wiatrówek o nagrody.

Sztandar został uroczyście poświęcony w dniu 2 sierpnia 1938 roku przez ks. Ignacy Czechowskiego, który - jak wiadomo - sam miał bardzo duże zasługi dla powstania.

- Rodzicami chrzestnymi byli: obywatelki Jasielska, Kamieniarzowa i Łukowa oraz obywatele Górzny Franciszek, Nowicki Stanisław i Pawłowski Ludomir - czytamy w książce „Gloria victoribus”.

W pierwszych dniach po wybuchu II wojny światowej, sztandar został wywieziony z Chodzieży przez Stanisława Stępniaka, który ukrył go w swojej rodzinnej miejscowości Ruchocim za Witkowem, w słomianym dachu stodoły, której właścicielem był Niemiec.

Dla dobra kraju

W czasie niemieckiej okupacji, zmarło lub zostało zamordowanych 16-tu członków chodzieskiego koła.

Po wojnie, 2 czerwca 1946 r., z polecenia Zarządu Głównego Związku Powstańców Wielkopolskich, w hotelu Dworcowym w Chodzieży zwołano zebranie organizacyjne, któremu przewodniczył prof. Cwojdziński. W obecności 25 członków wybrano nowy zarząd koła, na którego czele jako prezes stanął Zdzisław Michałowicz.

- Cel Związku (...) jest następujący: zespolenie wszystkich Powstańców Wielkopolskich w karną, twórczą całość na pożytek narodowego państwa polskiego - brzmi podsumowanie sprawozdania, zamieszczonego w książce Doroty Marciniak.

***

Zobacz też: Z centrum Berlina wywieziono półtonowy niewybuch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto