Przez kilka tygodni strażacy z naszego powiatu zbierali dary dla powodzian z gmi-ny Wilków w województwie lubelskim, którą to ,,wielka woda” doszczętnie zniszczyła. W ubiegłym tygodniu trzy samochody „załadowane” między innymi chemią gospodarczą, żywnością, materiałami budowlanymi, art. higienicznymi i zbożem pojechały na południe Polski. To co strażacy zobaczyli na miejscu, nie zapomną nigdy. Jak mówią, żadne media nie są w stanie oddać tego, co dzieje się tam naprawdę, nikt kto nie zobaczył tragedii na własne oczy, nie może sobie wyobrazić, co w tej chwili przeżywają ,,powodzianie”.
– Gdy dojechaliśmy, spotkaliśmy mieszkańca Wilkowa, lekarza stomatologa, który powiedział nam, że dobrze by było abyśmy pojechali półtora kilometra za Wilkowo – wspomina Wojciech Burzyński. – Tak zrobiliśmy i trafiliśmy do miejscowości Zastów Polanowski. – Wymiana pojedynczych słów między sobą, to wszystko na co było nas stać – dodaje Maciej Nowak z KP PSP w Chodzieży. – Niejednemu z nas oczy zrobiły się wilgotne, a w gardle ściskało.
Wszystko w około pokryte było grubą warstwą błota naniesionego przez „wielką wodę”. Jedynym nieobłoconym miejscem była droga. Do tego w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach. ,,Nasi” strażacy byli pierwszymi, którzy dotarli do tej wioski z pomocą. Wcześniej mieszkańcy Zastowa Polanowskiego nie otrzymali z innych rejonów Polski wsparcia. Wieść o przybyciu strażaków, w miejscowości rozeszła się więc szybko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?