Rzecznik prasowy KPP Chodzież st. asp. Karolina Smardz-Dymek poinformowała dzisiaj, że w miniony piątek podczas patrolowania miasta w pewnym momencie policjanci dali kierowcy peugeota sygnał do zatrzymania. Ten zlekceważył polecenia funkcjonariuszy i gwałtowanie przyspieszył. Policjanci natychmiast ruszyli za nim. Podjęli próbę zatrzymania pojazdu przy użyciu sygnałów dźwiękowych i błyskowych, jednakże kierowca nadal nie reagował na wydawane polecenia i uciekał, zwiększając swoją prędkość.
Pościg zakończył się dopiero w miejscowości Pietronki. Policjanci podczas obezwładniania mężczyzny wyczuli od niego woń alkoholu. W związku z odmową poddania się badaniu trzeźwości, w szpitalu wykonano badania krwi i moczu. Te dadzą odpowiedź na pytanie, w jakim stanie prowadził on pojazd.
Sprawdzenia w policyjnych bazach odsłoniły kolejne informacje o kierowcy. Okazało się, że 44-latek ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Mieszkaniec Chodzieży odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz złamanie sądowego zakazu. Oba te przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat więzienia. Jeśli badanie krwi potwierdzi, że prowadził pojazd będąc pod wpływem alkoholu lub innej, prawnie zabronionej substancji, wówczas będzie miał uzupełnione zarzuty o ten właśnie czyn - informuje st. asp. K. Smardz-Dymek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?