Ponad 20 mln zł rządowego wsparcia dla samorządów z Powiatu Chodzieskiego

Pierwsza transza środków trafi do samorządów w październiku. Następne będą wypłacane w listopadzie i grudniu – poinformowało Ministerstwo Finansów.

Sytuacja samorządów jest dobra, ale koszty wielu zadań wzrosły. Dlatego udzielamy im dodatkowego wsparcia

– podkreśla Grzegorz Piechowiak, poseł ziemi pilskiej, wiceminister rozwoju i technologii.

Ile dodatkowych pieniędzy dostaną jednostki samorządu terytorialnego z Powiatu Chodzieskiego?

• Powiat Chodzieski – 6 076 607,20 zł
• Chodzież (Gmina Wiejska) – 2 888 418,57 zł
• Budzyń – 2 888 418,57 zł
• Chodzież (Miasto) – 2 888 418,57 zł
• Margonin – 2 888 418,57 zł
• Szamocin – 2 888 418,57 zł

Decyzja o przyznaniu dodatkowej puli środków sprawiła, że samorządy nie zrezygnują z realizacji niektórych inwestycji. Wcześniej taką opcję rozważały

– podkreśla Grzegorz Piechowiak.

Jak samorządowcy komentują przyznanie tych środków?

Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży

To jest kwota, którą rząd próbuje zamydlić oczy samorządom w zamian za to, że przez ostatnie lata, w okresie 2019-2022, wyprowadził swoimi decyzjami z samorządów 22 miliardy złotych. Tutaj trzeba powiedzieć, na przekór temu, co mówią rządzący i ich przedstawiciele, że swoimi decyzjami rząd doprowadził do tego, że z samorządu Chodzieży wyprowadzono 22 mln 184 tys. zł. Rekompensat, łącznie z tą którą mamy dostać w tym roku, jest na 6 mln 800 tys. Czyli można powiedzieć, że rząd jeszcze jest winien mieszkańcom Chodzieży 15 mln 700 tys. Te 2,88 mln zł to są pieniądze, które otrzyma każdy samorząd i, to jest taki dość ironiczny mój komentarz, te pieniądze dostanie zarówno gmina, która ma 100 mieszkańców, jak ta która ma ich 20 – 30 tysięcy. Staram się zwrócić uwagę na bezsens takiego działania, a z drugiej strony na to, że jest to tylko odwrócenie uwagi od faktycznych problemów, bo te pieniądze, które dostaniemy my i powiaty, to troszeczkę więcej, niż połowa tego, co się nam należy, co nam zabrano, jak udowodniły to badania Związku Miast Polskich i innych organizacji. Na przykładzie Chodzieży to do oddania jest jeszcze 15 mln 700 tys. zł.

Eugeniusz Kucner, burmistrz Szamocina

Każdy pieniądz, który wpływa niespodziewany, jest jakąś tam pomocą. Pozwala rozładować i tak napiętą sytuację ekonomiczną, ponieważ wszyscy wiemy, co się dzieje.
Musieliśmy wyłączyć oświetlenie uliczne w nocy na terenie całej gminy, dalej czynimy oszczędności: nie będzie w tym roku lodowiska. W tej dotacji jest wymóg, że 15% tej kwoty musimy przeznaczyć na odnawialne źródła energii i my to zrobimy. Przeznaczymy to na odnawialne źródła energii oraz na wsparcie naszych działań inwestycyjnych, gdzie zawsze brakuje pieniędzy, bo dzisiaj ogłoszenie przetargów to wielka niewiadoma

.

Kamila Szejner, wójt Gminy Chodzież

Dodatek ten jest rekompensatą dla gminy za utracone dochody z PIT-u i CIT-u. Na pewno te pieniądze się przydadzą i dobrze, że są w tym roku, ponieważ chcemy tymi pieniędzmi pokryć nasze braki finansowe związane z zakupem opału przede wszystkim do szkół i świetlic.

Część tych pieniędzy musi zostać wydana na poprawę energetyczną gminy. Zastanawiamy się, jakie miałyby to być wydatki: czy będziemy szli w kierunku oszczędzania, czy też wymiany pieców - to oczywiście nie jest jeszcze przesądzone. W związku z obecnym kryzysem gospodarczym, Gmina Chodzież też ma dosyć poważne problemy. Przede wszystkim dotyczy to zaspokojenia takich potrzeb, jak oświetlenie ulic i ogrzanie naszych budynków. Związane też jest z tym, że płaca minimalna idzie do góry. Dotyczy to wszystkich osób, które są zatrudnione na najniższych pensjach. Te koszty też będą dużo większe dla gminy. Wszystko, co dotyka naszych mieszkańców, dotyka gminę. Obawiamy się, że dużo firm zacznie za chwileczkę bankrutować. Między innymi małe sklepy, rzemieślnicy, ale też duże firmy, które na pewno będą się borykały z poważnym kryzysem gospodarczym. Na pewno te pieniądze będą spożytkowane. To nie jest duża kwota 2,88 mln zł. Przypominam, że samych utraconych dochodów gmina ma szacunkowo na kwotę około 1 mln 600 tys. zł. Na pewno częściowo z tej dotacji będzie pokryta ta właśnie strata finansowa, a częściowo te wielkie wydatki, które gminę czekają.