W ostatnich dniach głośno było o interpelacji posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, którzy skierowali do Ministerstwa Infrastruktury wniosek o obniżenie limitów prędkości na drogach. Jak argumentowali: jeśli będziemy jeździć wolniej, rzadziej będzie dochodzić do wypadków. To zaś przyczyni się do odciążenia służby zdrowia, która w czasie pandemii ma i tak sporo pracy, ponieważ jest zajęta pacjentami zakażonymi zakażonymi SARS-CoV-2.
Z danych, na które powołuje się tygodnik "Wprost" wynika, że ruch na drogach radykalnie spadł, ale bezpieczeństwo się nie poprawiło. Kierowcy pozwalają sobie na większe prędkości i jeżdżą nawet o 25 procent szybciej niż wcześniej.
Co ciekawe, nie tylko polscy posłowie zauważyli taki symptom. Pierwsi byli niemieccy aktywiści, którzy zaproponowali, żeby w terenie zabudowanym dopuszczalna prędkość wynosiła tylko 30 kilometrów na godzinę, a poza terenem zabudowanym do 70 kilometrów na godzinę.
Jeśli chodzi o nasz powiat, policja w Chodzieży jest daleka od formułowania podobnych ocen. Jak jednak przyznaje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży Karolina Smardz-Dymek - pewną prawidłowość w statystykach jednak widać. W marcu i kwietniu tego roku "drogówka" odnotowała znacznie mniej wykroczeń, niż w analogicznym okresie w 2019 roku.
- Powodem tych spadków jest oczywiście mniejszy ruch i ograniczenia związane z poruszaniem się, jakie wprowadzono w całym kraju w związku z epidemią - mówi Karolina Smardz-Dymek.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy za przekraczanie prędkości ukarano 188 kierowców, natomiast przed rokiem w marcu i kwietniu takich wykroczeń było prawie trzy razy więcej - łącznie 521. Sytuacji, gdy kierowcy jechali bez zapiętych pasów odnotowano w ostatnich dwóch miesiącach tylko 41, natomiast rok temu -106, czyli ponad dwa razy tyle. Nie zmieniła się jedynie liczba wykroczeń związanych z nieprawidłowym wyprzedzaniem: tych w obu przypadkach było po 18.
Spadła również liczba zdarzeń drogowych. W 2019 roku we wspomnianym okresie doszło do 70 zdarzeń, a w tym roku tylko do 34.
Jednak jeśli chodzi o same wypadki, to tu niestety nie jest już tak dobrze. W marcu i kwietniu tego roku w powiecie chodzieskim miały miejsce 4 wypadki - w tym jeden wypadek śmiertelny. W 2019 roku w tym samym okresie doszło do trzech wypadków. W żadnym z nich nie było ofiar.
Od lipca zmiany w kodeksie drogowym?
Koronawirus nie przeszkodził Ministerstwu Infrastruktury w pracach nad nowelizacją prawa o ruchu drogowym. Projekt zmian jest na ostatnim etapie konsultacji. Po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów Rada Ministrów będzie mógł trafić do Sejmu.
Ministerstwo chce, aby nowe przepisy zaczęły obowiązywać już od lipca. Oto najważniejsze ze zmian:
- utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h poza terenem zabudowanym
- maksymalna prędkość w terenie zabudowanym 50 km/h przez całą dobę (obecnie w porze nocnej, od godz. 23.00 do 5.00 kierowcy mogą poruszać się w terenie zabudowanym z prędkością do 60 km/h)
- pierwszeństwo pieszych zbliżających się do przejścia
Nowe przepisy mają zmusić Polaków do wolniejszej jazdy. Zakładają też zwiększenie ochrony pieszych. Kierowcy zbliżający się do pasów będą musieli zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość tak, aby móc ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Warto jednak podkreślić, że nie będzie to zwalniało pieszych z obowiązku zachowania ostrożności i obserwowania drogi przed wejściem na jezdnię.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?