Policja w Chodzieży - inaczej niż wiele wielkopolskich komend - nie ma problemu z wakatami

W Wielkopolsce brakuje 337 policjantów. To niewiele mniej niż we wrześniu ub. roku, gdy wakatów w komendach było ok. 400.

W całej Polsce w policji jest ponad 4,5 tysiąca wakatów. Coraz mniej osób pragnie zostać policjantami odkąd wprowadzono późniejsze emerytury. Dodatkowo ostra selekcja sprawia, że nie każdy z potencjalnych kandydatów jest w stanie sprostać wymaganiom.

W tym roku policja chce zatrudnić w naszym województwie co najmniej 220 osób. Najwięcej funkcjonariuszy ma zostać przyjętych do służby w Poznaniu i jednostkach, podlegających poznańskiej komendzie miejskiej. Na tym tle świetnie wypada Komenda Powiatowa w Chodzieży, gdzie wakaty są zaledwie... dwa.

- Przy 92 etatach to naprawdę bardzo mało. Zresztą zatrudnienie od dawna utrzymuje się u nas na bardzo dobrym poziomie - mówi rzeczniczka chodzieskiej policji, Karolina Smardz-Dymek.

Nabór do policji - jak wyjaśnia Karolina Smardz-Dymek - ma charakter ciągły i jest prowadzony kilka razy do roku. Kandydaci mogą wskazać kilka jednostek, w których byliby skłonni podjąć pracę. Przejście samego procesu rekrutacyjnego nie jest jednak takie proste. Trzeba zaliczyć m.in. test wiedzy i test sprawnościowy, który polega na pokonaniu specjalnego toru treningowego w czasie poniżej 1 min 41 sekund.

W straży też dobrze
Problemu z wakatami nie ma również Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży, w której aktualnie wolne są jedynie dwa miejsca pracy.

- W czerwcu przyjmiemy młodszego aspiranta, więc pozostanie nam już tylko jedno miejsce - mówi zastępca komendanta Leszek Naranowicz.

Dodatkowo w tym samym miesiącu szkoły pożarnicze zaczną opuszczać tegoroczni absolwenci. Istnieje możliwość, że któryś z nich zostanie skierowany właśnie do pracy w Chodzieży.