Od 12 sierpnia dyżury na plaży nad jeziorem Siekiera w Szamocinie pełnić mieli ratownicy. Ku niezadowoleniu plażowiczów, na kąpielisku stoi jednak tablica informująca o tym, że jest ono niestrzeżone. Dlaczego?
Jak mówi wiceburmistrz Szamocina Renata Młynarczyk, brakuje chętnych do pracy na plaży.
- Mamy jedynie jedną osobę z uprawnieniami młodszego ratownika. To za mało, aby kąpielisko mogło funkcjonować. Do tego potrzebna jest jeszcze jedna osoba: z pełnymi uprawnieniami ratowniczymi - tłumaczy Renata Młynarczyk.
Zobacz też:
Problem polega na tym: skąd taką osobę wziąć? Wiele gmin ma obecnie poważny kłopot z zapewnieniem obsady kąpielisk - i to pomimo tego, że stawki za pracę ratownika od kilku lat rosną. Aby przyciągnąć chętnych, Urząd Miasta i Gminy w Szamocinie zaoferował im nawet wyżywienie i nocleg. Przez chwilę wydawało się, że pomysł podziałał i udało się znaleźć odpowiedniego kandydata. Do pracy zgłosił się ratownik spoza gminy. Niestety, dość szybko podziękowano mu za współpracę. Stało się to w atmosferze pełnej kontrowersji.
W sobotę 14 lipca ktoś zawiadomił policję, że jeden z ratowników na szamocińskiej plaży może znajdować się w stanie po spożyciu alkoholu.
- Takie zgłoszenie otrzymaliśmy około godz. 15. Na miejsce udał się patrol celem zweryfikowania informacji i przebadania wkazanej osoby alkomatem. W związku z tym, że policjanci jej nie zastali, przeprowadzenie badania było jednak niemożliwe - mówi Dariusz Szęfel z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Funkcjonariusze sporządzili notatkę służbową i na tym zakończyli swoje działania, bo nic więcej nie mogli zrobić. O sprawie zawiadomione zostały również władze gminy.
- Nie było mnie w tamtym momencie na miejscu i nie mogłam osobiście zweryfikować, co zaszło. Zrezygnowaliśmy jednak ze współpracy z tamtym ratownikiem i obecnie szukamy na to miejsce kogoś innego. Niestety, lekko nie jest. Obdzwoniliśmy WOPR nie tylko w powiecie, ale także w Pile, a nawet w Poznaniu. Wszędzie odpowiedź jest taka sama: brakuje ratowników. Wielu z nich wyjechało nad morze, a ci, którzy są na miejscu, mają już pracę - mówi Renata Młynarczyk.
Urzędowi Miasta i Gminy bardzo zależy na jak najszybszym rozwiązaniu sprawy, bo kąpielisko nad jeziorem Siekiera zostało w tym roku naprawdę dobrze przygotowana do sezonu. Na plaży wybudowano dwie zjeżdżalnie wodne o długości 8 i 19 metrów. Koszt inwestycji wyniósł 286 tys. 400 zł - z czego 116 tys. 329 zł to dofinansowanie, które gmina otrzymała w ramach poddziałania: Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego, kierowanego przez społeczność, w ramach działania: „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER”.
***
Zobacz też: Jak nie dać się upałowi nad wodą?
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?