Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁKA NOŻNA - Iskra z Wyszyn zagra w klasie okręgowej

Mieczysław Hołubowski
Drużyny A klasy zakończyły w końcu sezon 2009/2010. Pod koniec rozgrywek w pierwszej grupie sytuacja na czele tabeli zmieniała się jak w kalejdoskopie. Jedynie Orkan Śmiłowo wcześniej zapewnił sobie awans do okręgówki. Na placu boju do końca ostatniej kolejki trwała zacięta walka o drugie premiowane miejsce, pomiędzy Miałami, Kaczorami. Piłą oraz Iskrą Wyszyny, która niespodziewanie po przedostatniej kolejce wskoczyła na fotel wicelidera.

Iskra zmierzyła się w ostatnim spotkaniu rozgrywek na własnym boisku z Zamkiem Gołańcz i mecz musiała wygrać, aby utrzymać drugie premiowane miejsce w tabeli. Bowiem za jej plecami każda z trzech wyżej wymienionych drużyn mogła w razie porażki Wyszyn zająć jej miejsce. Jednak takiej myśli w kręgach piłkarskich w Wyszynach nikt nie dopuszczał i jedynie zwycięstwo nad Gołańczą wchodziło w rachubę. A nie tak dawno jeszcze wszyscy już zwątpili w sukces Iskry, która dostała mocne lanie od lidera tabeli Orkan Śmiłowo - przegrała na własny boisku bardzo wysoko - bo aż 1:6. Ale jak widać zespół Bolesława Olejniczaka szybko się pozbierał i w kolejnych meczach udowodnił, że jest drużyną z charakterem i kolejne spotkania rozstrzygał na swoją korzyść.

I ten ostatni mecz, w którym wyszyńscy zawodnicy spisali się doskonale. Do przerwy prowadzili 2:0; gole zdobyli: Kolasa w 15 minucie i 30 minucie Krzysztofa Ślafarski. W drugiej części spotkania bramkę dorzucił jeszcze raz Kolasa, przypieczętowując sukces drużyny. Tylko raz drużyna gości zdołała pokonać bramkarza gospodarzy, na początku drugiej połowy meczu. Zwycięstwo 3:1 dało Iskrze awans.

Tego w historii Wyszyn jeszcze nie było, pierwszy raz drużyna będzie uczestniczyć w rozgrywkach piłkarskich na szczeblu klasy okręgowej. Iskra Wyszyny na finiszu wyprzedziła tak renomowane drużyny jak: Miały, Kaczory i Piłę.

- Przez ostatnie dwa sezony, kiedy prowadziłem drużynę z Wyszyn o jednym tylko marzyłem, aby wprowadzić drużynę do klasy okręgowej. No i udało się. Przyznam, że nastąpiło to szybciej niż się spodziewałem. Cieszę się z tego bardzo - mówił trener Bolesław Olejniczak.

Niestety, od nowego sezonu opuści on wyszyńską drużynę. Kto inny będzie musiał kierować już nią w klasie okręgowej. Dlaczego trener Olejniczak odchodzi?
- Rozstaję się z zespołem, bo tego wymaga moja praca zawodowa. Już dłużej nie da się pogodzić jej z trenowaniem piłkarzy. Korzystając z okazji chcę podziękować wszystkim zawodnikom i prezesowi Iskry oraz kibicom za wsparcie i miłą atmosferę - mówił na koniec Bolesław Olejniczak.
Wybijającą postacią w zespole był Przemysław Dzik, który został najskuteczniejszym strzelcem, zdobył 21 goli. Ale również dobrze wypadli Robert Nowacki i Michał Walerowski, którzy też należeli do najlepszych snajperów w drużynie.

Iskra Wyszyny na finiszu wyprzedziła Acer Miały, zdobyła w sumie 55 punktów. W 28 spotkaniach odniosła 17 zwycięstw, w tym na własnym boisku 12 i 5 na wyjeździe, 4 razy - zawsze na wyjeździe - zremisowała. Siedem razy team musiał pogodzić się z porażką - dwa razy u siebie na boisku i pięć razy na wyjeździe.
W sumie zawodnicy wyszyńscy zdobyli 80 goli - najwięcej w A klasie. Stracili też sporo bramek, bo aż 52.
- Od pięciu lat jestem prezesem Iskry i muszę przyznać, że sukces, który osiągnęliśmy mnie osobiście zaskoczył. Gratuluję więc trenerowi. Bo to on wierzył w zespół, przez dwa sezony mówił, że będzie awans i proszę, cel osiągnął. Gratuluję też zawodnikom- mówił Janusz Stochaj, prezes klubu Iskra Wyszyny.
Kłos Budzyń w 28 ostatniej kolejce gościł w Pile, gdzie się spotkał z Polonią, która wciąż wierzyła w swój awans do okręgówki. Kłos Budzyń, co prawda przegrał 0:4 w Pile, jednak i tak Polonii to nic nie dało. Ostatecznie pilanie uplasowali się na czwartym miejscu.

Kłos Budzyń zajął 7 miejsce, zdobył 41 punktów, zwyciężył w 12 spotkaniach - 8 u siebie i 4 na boisku gospodarzy. Zdobył 5 remisów - 3 razy na własnym boisku i 2 na boisku przeciwnika. Został pokonany w 11 meczach, w Budzyniu 3 razy oraz 8 na wyjeździe. Kłos zdobył 47 bramki, ale też stracił 39.
Miejsce, które Kłos Budzyń ostatecznie zajął jest miejscem na obecne możliwości tego zespołu dobre. Jak wiemy przed rozgrywkami odeszła prawie połowa zawodników z podstawowego składu.

Sokół II Szamocin na pożegnanie A klasy wygrał z Błyskawicą Bronisławki, jedną z najsłabszych drużyn, 4:0. W całych rozgrywkach sezonu 2009/2010 wywalczył 22 punkty, odniósł tylko 6 zwycięstw, 4 razy na własnym boisku i 2 na boisku gości. Zanotował 4 remisy, 3 jako gospodarz i 1 remis na wyjeździe, został pokonany aż 18 razy, na boisku w Szamocinie tylko 7 razy, za to na wyjeździe 11-krotnie. Drużyna zdobyła zaledwie 33 bramki i to na boisku przeciwników tylko 9 goli, dużo dała sobie strzelić - aż 58. Trzynaste miejsce oddaje możliwości, które drużyna szamocińska posiadała. Może w B klasie w przyszłym sezonie będzie lepiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto