- Nie widzimy możliwości dalszej współpracy z dyrektorem. Już wielokrotnie dawaliśmy mu mandat zaufania, jednak za każdym razem marnował tę szansę - twierdzi dr Piotr Zawacki, szef związku zawodowego lekarzy w pilskim szpitalu. - Dyrektor Wrona nie umie zapewnić ciągłości opieki medycznej w szpitalu pod koniec roku. Krytyczna sytuacja pojawiła się w roku 2007 i 2008, teraz jest podobnie - dodaje Zawacki.
Zdaniem lekarzy polityka dyrektora szpitala od początku objęcia przez niego stanowiska budziła spore wątpliwości. Konflikt narastał, a teraz wybuchł. Zresztą nie bez powodu akurat teraz. Punktem zapalnym była, podjęta przez dyrektora, decyzja o zwolnieniu ordynatora oddziału urologicznego. Lekarze zgodnie zaprotestowali przeciwko formie wypowiedzenia mu pracy, uznając argumentację dyrekcji szpitala za bezpodstawną. Takiego samego zdania jest zresztą sam ordynator.
- W piątek do sądu pracy trafił pozew o uznanie wypowiedzenia za bezzasadne - wyjaśnia mecenas Jacek Buszkiewicz, pełnomocnik prawny doktora Mariusza Strojnego. - Uważamy, że nastąpiło ono na skutek złej woli dyrekcji - dodaje.
Starosta Tomasz Bugajski nie zdradza, jakie kroki podejmie w tej sprawie. Dzisiaj potwierdził jedynie, że otrzymał pismo od lekarzy. Przyznał też, że dyrektor szpitala Grzegorz Wrona został wysłany na blisko miesięczny urlop.
- Konflikt jest poważny. Zapewniam jednak, że nie będę kierował się emocjami w podjęciu decyzji. Liczy się los szpitala i tego, by pacjenci mieli zapewnioną jak najlepszą opiekę - zapewnił starosta.
Czy jest jakaś alternatywa niż odwołanie dyrektora szpitala?
- Wotum nieufności podpisało 97 lekarzy i wszyscy podtrzymują swoje stanowisko - mówi dr Zawacki.
Lekarze mają spotkać się ze starostą po świętach. Również wtedy powinna być znana odpowiedź dyrekcji szpitala na pozew ordynatora. Szpital Specjalistyczny w Pile zatrudnia około 120 lekarzy.
Dyrektor Grzegorz Wrona nie odbierał dzisiaj telefonu.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?