Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi z Chodzieży idą do Częstochowy. Do celu dotrą 5 sierpnia (ZDJĘCIA)

Anna Karbowniczak
Anna Karbowniczak
Około 20 osób z Chodzieży pielgrzymuje do Częstochowy w "Grupie Pomarańczowej" Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Na miejsce pielgrzymi powinni dotrzeć w poniedziałek 5 sierpnia

Mówią, że idą do Mamy. Za nimi już sześć dni drogi, a przed nimi - można powiedzieć - ostatnia prosta, bo do celu dotrą w poniedziałek 5 sierpnia.

W "Grupie Pomarańczowej" Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Gnieźnieńskiej na Jasną Górę zmierza ok. 20 mieszkańców powiatu chodzieskiego. Tym razem nie ma z nimi ks. Jarosława Wesołowskiego z parafii pod wezwaniem św. Floriana.
- Bardzo żałuję, ale mogłem w tym roku być z pielgrzymami jedynie przez jeden dzień. Na więcej nie pozwoliły mi inne obowiązki - mówi ks. Jarosław Wesołowski.

W czwartek nasi pielgrzymi byli już na półmetku trasy. "Ich" Grupa Pomarańczowa liczy łącznie ok. 140 osób. Tworzą ją mieszkańcy regionu wągrowieckiego (dekanaty Chodzież, Damasławek, Murowana Goślina, Rogoźno, Wągrowiec). Patronem grupy jest św. Stanisław Kostka, a jej główna intencja brzmi: za dzieci i młodzież. Grupie przewodniczy ks. Piotr Nowak z parafii pod wezwaniem bł. Michała Kozala w Wągrowcu.

Udało się nam porozmawiać z pielgrzymami tuż po tym, gdy minęli Kalisz. Jak mówiła jedna z uczestniczek pielgrzymki, Magda Rudzińska, zmęczenie zaczyna już wszystkim doskwierać, ale pielgrzymi zachowują dobry nastrój.

- Pokonujemy około 30-40 kilometrów dziennie. Ruszamy około godz. 6 rano i kończymy marsz o godz. 17-18. Jeśli chodzi o noclegi, to warunki bywają różne. Zwykle śpimy w szkołach lub salach, a raz zdarzyło się nam spać w stodole i w hali do sortowania marchewek. Ze względu na to, że nasza grupa jest bardzo liczna, nie możemy niestety szukać noclegów w domach. Bywa, że zatrzymujemy się w małych wioskach, gdzie dla wszystkich nie starczyłoby miejsc - tłumaczy Magda Rudzińska.

Pielgrzymi korzystają z gościnności mieszkańców jedynie w kwestii kąpieli.
- Na początku, gdy puka się do czyjegoś domu i pyta o prysznic, jest trochę niezręcznie - mówi Magda Rudzińska. - Później zaczynamy rozmawiać, ludzie zaczynają mówić o sobie... Można poznać fajne osoby i usłyszeć naprawdę ciekawe historie - dodaje.

Dla Magdy jest to już druga pielgrzymka na Jasną Górę. Rok temu poszły we dwie - z koleżanką i tak im się spodobało, że namówiły wszystkich znajomych z Oazy, aby dołączyli do nich w tym roku. Dzięki temu, że maszerują całą "paczką", stopy jakby mniej bolały...

5 sierpnia po południu pielgrzymi powinni już być na Jasnej Górze - przed obrazem Matki Bożej. O godz. 14 nastąpi złożenie krzyża przez grupy pielgrzymkowe, a o godz. 21 odbędzie się Apel Jasnogórski.

6 sierpnia uczestnicy pielgrzymki wezmą udział w Drodze Krzyżowej na Wałach Jasnogórskich. Pielgrzymkę zakończy msza w bazylice.

Zdjęcia: Grupa Pomarańczowa PPAG

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto