Pałac w Margoninie będzie mieć nowego właściciela?

Minął już ponad rok od momentu, gdy pałac w Margoninie został ponownie wystawiony na sprzedaż. Poznańska spółka Centrum Meridium, której jednoosobowym udziałowcem jest biznesmen Ryszard Janicki, zrezygnowała z planów, związanych z zapowiadanym od wielu lat remontem zabytkowego dworu i utworzeniem w nim ośrodka szkoleniowo-hotelarskiego.

Jak tłumaczono, powodem okazały się zbyt wysokie koszty. Budżet przedsięwzięcia został oszacowany na kwotę ok. 8-8,5 miliona złotych. Tyle miały kosztować m.in. prace adaptacyjne, wymiana instalacji, stropów i dachu. Nie było przy tym żadnej gwarancji, że inwestycja się zwróci.

Z kolei Lasy Państwowe, które przez wiele lat prowadziły w Margoninie ośrodek leśny i od których Ryszard Janicki w 2013 roku kupił pałac, chciały przeznaczyć na jego remont jeszcze wyższą sumę - aż 15 milionów złotych. A było to jeszcze przed 2012 rokiem, kiedy ceny usług i materiałów budowlanych były znacznie niższe niż obecnie. Zamiast tego ogłosiły jednak przetarg, a później - dwa kolejne, gdyż dwie pierwsze próby sprzedaży zakończyły się fiaskiem. Dopiero po trzecim przetargu właścicielem zabytku stała się spółka poznańskiego biznesmena.

Ryszard Janicki kupił pałac wraz z otaczającym go parkiem za kwotę ok. 600 tys. złotych. Teraz liczy, że uda mu się go sprzedać. I być może faktycznie tak się stanie, bo - jak udało nam się dowiedzieć - pojawił się poważny oferent. Zgodnie z zamieszczonym rok temu ogłoszeniem, które jest wciąż dostępne w internecie, nowy nabywca musiałby zapłacić około 1,5 miliona złotych.

Negocjacje trwają od kilku miesięcy i są już dość zaawansowane. Oczywiście sfinalizowanie całej sprawy będzie wymagało czasu choćby z racji licznych formalności, związanych ze sprzedażą tego typu obiektu. Według Ryszarda Janickiego wszystko znajduje się jednak na dobrej drodze. Inwestor, zainteresowany kupnem pałacu, ma ciekawy pomysł na jego zagospodarowanie. Chodzi nie tylko o funkcje hotelarskie. Plany - jak zdradza Ryszard Janicki - idą znacznie dalej.

W tej chwili budynek pozostaje pusty. Kiedy spółka Centrum Meridium kupowała dwór od Lasów Państwowych, wewnątrz zdemontowane były już instalacje grzewcze i częściowo podłogi. Rozebrano je w ramach przygotowań do remontu, który ostatecznie nie doszedł do skutku.

Po zmianie właściciela w pałacu odbyła się inwentaryzacja. Usunięto wówczas boazerie oraz odkryto ściany i sufity, by ocenić ich stan.

- W tym momencie wszystko jest gotowe do "wejścia" inwestora i do pracy - mówi Ryszard Janicki.