Karina Kończewska w wieku 13 lat uległa kontuzji sportowej, która stała się źródłem jej późniejszych, poważnych problemów zdrowotnych. Swoje przeżycia opisała w książce pt. "Taka ja marynarza". Opowiedziała w niej nie tylko o własnej chorobie nowotworowej, ale także o tym, że warto walczyć o siebie i o swoje marzenia. Do tego samego zachęcała również uczestników spotkania autorskiego, które odbyło się w Szamocinie.
- Zdecydowałam się napisać tę książkę, aby wzmocnić waszą wiarę w sens życia oraz siły, które posiada człowiek - mówiła Karina Kończewska. Mimo bólu jaki często jej towarzyszy, jest niesamowicie optymistycznie nastawiona do życia. Twierdzi, że Bóg wynagrodził jej cierpienie, dając jej córeczkę - Laurę, która niebawem skończy rok. To dla niej - jak mówiła - odkłada w czasie czekającą ją operację nogi.
Podczas spotkania, w którym wzięli udział uczesnicy Ośrodka Szkolenia i Wychowania oraz uczniowie Niepublicznego Gimnazjum w Szamocinie, Karina Kończewska poruszyła również temat dyskryminacji osób niepełnosprawych. Zaapelowała do młodzieży, aby nie osądzała innych, nie znając historii ich życia.
Na spotkaniu obecne były również osoby, które same przeszły poważną chorobę. Jedna z pań opowiedziała o własnej walce z nowotworem i o wsparciu, jakiego udzieliła jej w tym czasie rodzina i przyjaciele.
Warto dodać, że Karina Kończewska prowadzi obecnie cykl odbywających się na terenie całej Polski spotkań pod hasłem „Spław Raka". Do Szamocina została zaproszona w ramach programu autorskiego „STOP uzależnieniom”, realizowanego przez pedagog Natalię Ptakowską. Współorganizatorką spotkania była Weronika Winiecka - pedagog Niepublicznego Gimnazjum w Szamocinie.
Zobacz też: Hygge, czyli duńska filozofia szczęścia. Na czym polega?
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?