To jeden z elementów całej kampanii mającej na celu sprawiedliwy podział środków unijnych. Specjalny konwój odwiedził Poznań, Szamotuły, Czarnków, Trzciankę, Piłę, Chodzież i Wągrowiec. W kolejnych dniach zaplanowane są Kalisz, Ostrów Wielkopolski oraz Leszno. W ten sposób politycy opozycji chcą uświadomić mieszkańcom, że pieniądze z kolejnej perspektywy unijnej 2021-2027 będą dużo mniejsze, niż się tego spodziewano. Okazuje się bowiem, że zamiast 2,2 mld euro województwa ma otrzymać tylko nieco ponad miliard. Taka jest rządowa propozycja.
Ile pieniędzy dostanie z Unii Wielkopolska?
Unia Europejska dofinansowuje regiony, które wymagają takiej interwencji. Wielkopolska zatem, jako region, który ma dobre wskaźniki, z założenia powinna dostać mniej, ale to już w kraju się o tym decyduje. Algorytmy unijne pokazują, że wystarczyłoby obniżenie o 20, 30% dofinansowania dla Wielkopolski, natomiast PiS proponuje drastyczne ponad 50%
- wyjaśnia burmistrz Chodzieży Jacek Gursz.
Burmistrz Gursz zaznacza, że taki podział dla mieszkańców Wielkopolski oznacza przyznanie jedynie 308 EUR na mieszkańca regionu na całe 6 lat trwania programu. Obniżenie kwot może zablokować lub opóźnić niektóre inwestycje.
Spadek z ponad 2 mld EUR, jakie otrzymywaliśmy wcześniej, do niecałego miliarda EUR jest ogromnie odczuwalne – zaznacza burmistrz.
To nie jest walka polityczna, walczymy o pieniądze dla naszych mieszkańców
- podsumowuje burmistrz Gursz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?