Ojciec Eustachy Rakoczy opowiadał w Chodzieży o swojej książce [FOTO]

Honorowy Obywatel Chodzieży ojciec Eustachy Rakoczy opowiadał w auli domu parafialnego chodzieskiej parafii pw. św. Floriana o swojej książce, poświęconej Apelom Jasnogórskim. "Na ordynansach trwamy... Z Królową Polski - żołnierski apel" to album, wydany na rocznicę 1050-lecia Chrztu Polski. Zawiera on rozważania apelowe i jest - jak mówił obecny na spotkaniu wicestarosta Mirosław Juraszek - piątym albumowym wydawnictwem autorstwa o. Eustachego Rakoczego. Warto dodać, że uroczysta promocja książki miała miejsce w Belwederze, w siedzibie Kancelarii Prezydenta i była połączona z jubileuszem 40-lecia posługi o. Rakoczego wśród kombatantów.

Apel Jasnogórski, czyli wieczorna modlitwa do Matki Bożej, na Jasnej Górze sprawowany jest codziennie o godz. 21.
- Raz w miesiącu przewodniczy mu o. Rakoczy, który przygotowuje wszystko z niesamowitym pietyzmem - mówił Mirosław Juraszek. - Nie było też chyba sytuacji, żeby nie wspomniał podczas Apelu o Chodzieży czy Budzyniu. Ziemia Chodzieska nie ma drugiego takiego ambasadora - dodał wicestarosta.

O. Eustachy Rakoczy podkreślał natomiast, że Apele Jasnogórskie są przeżywane przez miliony Polaków.
- Ojciec Rydzyk często powtarza, że transmisja z Jasnej Góry to jego najpopularniejsza audycja. Słuchają i oglądają ją nie tylko ludzie w Polsce, ale i za granicą. Dla niektórych jest to tak duże przeżycie, że stają przed ekranem na baczność - mówił.

Podczas "swoich" Apeli o. Rakoczy nawiązuje do historii i patriotyzmu. Często wspomina też o powstaniu wielkopolskim. W książce zamieścił reprodukcję pocztówki wojsk wielkopolskich z 1919 roku, przedstawiającą żołnierza na tle sztandaru z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej.
- Świadczy to o tym, jak silny był jej kult w Wielkopolsce - podkreślał podczas spotkania.

W albumie znalazło się również zdjęcie, przedstawiające chodzieską delegację na tle cudownego obrazu na Jasnej Górze. Burmistrz Jacek Gursz, wicestarosta Juraszek, przewodnicząca Rady Miejskiej Mirosława Kutnik i prezes chodzieskiego koła Tow. Pamięci Powstania Wielkopolskiego Roman Grewling, trzymają sztandar przedstawiający bramę znaną z herbu Chodzieży, wokół której widnieje napis "Służyliśmy wiernie Bogu i Ojczyźnie". Na sztandarze, w prawym górnym rogu, umieszczona została też postać Matki Boskiej Częstochowskiej. Delegacji towarzyszy trębacz, grający hejnał Chodzieży.

- Od 50-ciu lat "siedzę" w tej tematyce, ale drugiego takiego sztandaru nie widziałem nigdy przedtem. Można powiedzieć, że to swego rodzaju testament po ludziach, którzy kiedyś żyli w Chodzieży - mówił o. Eustachy Rakoczy.