Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O przygotowaniach piłkarek ręcznych do drugiej rundy opowiada trener Mariola Seroczyńska

Bożena Wolska
Mariola Seroczyńska: - Zespół piłkarek ręcznych, to ,,dziecko” Ani i Jarka  Dajczaków, cieszę się, że z nimi współpracuję
Mariola Seroczyńska: - Zespół piłkarek ręcznych, to ,,dziecko” Ani i Jarka Dajczaków, cieszę się, że z nimi współpracuję
Pierwszym trenerem drugoligowej drużyny seniorek UKS ,,Olimpijczyk” Budzyń jest Mariola Seroczyńska, dla której piłka ręczna to sportowa miłość od zawsze. Opowiada o przygotowaniach zespołu do drugiej rundy.

Piłkę ręczną w Budzyniu od lat rozwijają państwo Dajczakowie - Anna i Jarosław. Prowadzą drużyny młodzieżowe, ale kiedy zgłosili w ubiegłym roku zespół seniorek do rozgrywek drugoligowych, zaprosili do współpracy Mariolę Seroczyńską, nauczycielkę wychowania fizycznego z Zespołu Szkół w Ratajach, posiadającą uprawnienia trenerskie wymagane w drugiej lidze.
- Bardzo się ucieszyłam - przyznaje Mariola Seroczyńska, dla której piłka ręczna to sportowa miłość od zawsze. W latach 80 grała w klubie Polonia Chodzież i przez jeden sezon (87/88) jej drużyna grała w III lidze - to, jak tłumaczy, równowartość obecnej II ligi.
Później, już jako nauczycielka wychowania fizycznego, zabiegała o wzmocnienie pozycji piłki ręcznej w powiecie. M.in. dwa lata temu uruchomiła powiatową ligę piłki ręcznej, gdzie rywalizowało kilka zespołów. Musiała przerwać tę działalność w związku z podjęciem studiów podyplomowych.
- Zawsze też mówiłam, że gdyby była możliwość, to chętnie nawiązałabym współpracę z budzyńskim klubem. Otrzymałam propozycję, z której chętnie skorzystałam - mówi. - Te drużyna działa tak jak powinna , ma wsparcie władz samorządowych, ma sponsora oraz sztab, który organizuje całość.
Sponsorem budzyńskiego zespołu jest Firma Kabat. I trenerem drużyny jest Mariola Seroczyńska, II trenerem - Jarosław Dajczak, prezesem Klubu - Jan Zimoch, a kierownikiem zespołu - Anna Dajczak.
Po pierwszej rundzie zespół zajmuje ostatnie miejsce, ale jak mówi Mariola Seroczyńska, to wynik małego doświadczenia i ogrania w drugiej lidze.
- Nie poddajemy się i walczymy dalej - zapewnia. - Trenerzy i dziewczyny są zdeterminowane i pełne wiary. W czasie rozgrywek mogliśmy wygrać trzy mecze, ale zabrakło nam doświadczenia. Najbardziej emocjonujący był zaś ostatni mecz przed przerwą. Tego dnia wszystko nam wychodziło, ale zabrakło szczęścia. Dziewczyny po meczu płakały z emocji, ale to nam uświadomiło, że mamy szansę powalczyć o lepsze miejsce. Naszym celem jest zakończenie sezonu i wykorzystanie nabytego doświadczenia w przyszłości. Chcemy zacząć wygrywać, a skoro mamy pewne rozeznanie w drugiej lidze, to widzimy, że powalczyć możemy przynajmniej z dwoma zespołami. Musimy także zbudować trzon zespołu, przygotować dwie-trzy zawodniczki, które w razie potrzeby będą w stanie wziąć na siebie prowadzenie meczu. Na razie mamy jedną , dwie takie zawodniczki, z resztą musimy popracować.

Przerwę zawodniczki wykorzystały na intensywne treningi i spotkania sparingowe. Pierwszy mecz budzyńska drużyna rozegra w marcu. Wsparcie kibiców będzie mile widziani.
Tabela Po pierwszej rundzie
1. SKF KPR Sparta Oborniki
2. MUKS Lider Świebodzin
3. MKS Zagłębie II Lubin
4. GMTS SPARTA GUBIN
5. Energa Politechnika Koszalin
6. KS AZS AWF Handball 28 Wrocław

Pogoda na dzisiaj

Źródło:TVN Meteo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto