Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O krok od nieszczęścia. Przyczyną wyrwa w jezdni na Paderewskiego [ZDJĘCIA]

red
Kilka dni temu otrzymaliśmy od jednej z naszych czytelniczek informację o niebezpiecznej dziurze w jezdni na ulicy Paderewskiego, zaraz obok skrzyżowania z ul. Malepszego. O mały włos mogłoby dojść do poważnego zdarzenia.

Jechałam Paderewskiego w stronę dworca kolejowego, było około godziny 17 – czyli już ciemno. Z przeciwka jechały inne samochody, dziury nawet nie widziałam. Nie jechałam szybko. W momencie wjechania w dziurę miałam na liczniku około 30-40 km/h. Dosłownie sekundę wcześniej zwolniłam przed pasami, na wysokości Apteki pod Łabędziem, by się rozejrzeć czy na pewno żaden pieszy nie zbliża się do jezdni. Nagle poczułam, że samochód jakby się zapadł... Hałas w aucie był niesamowity

- pisze nasza czytelniczka.

Kobiecie udało się dojechać do kolejnych pasów przy skrzyżowaniu ulicy Paderewskiego i Czechowskiego, jednak czuła, że kierownicę już ściągało w prawą stronę. Zatrzymała się na parkingu przy supermarkecie i tam sprawdziła, co się stało.

Powietrze zeszło z opony. Zadzwoniłam po rodzinę, aby pomogła mi przy wymianie koła. Potem, razem podjechaliśmy sprawdzić jeszcze raz, co mogło się stać i w którym miejscu to dokładnie było. Najpierw nie mogliśmy znaleźć nic podejrzanego, oglądaliśmy studzienki i dziwiliśmy się, że takie coś się stało. Dopiero na samym końcu zauważyliśmy dużą dziurę dookoła studzienki i wszystko stało się jasne. Dziura była niezabezpieczona. Nie było żadnego znaku, żadnego słupka – nic.

- relacjonuje kobieta.

Z chodnika obserwowali, jak zachowują się kierowcy w samochodach przejeżdżających w miejscu nieoznakowanego ubytku w jezdni. Niektórzy widzieli dziurę wcześniej i po prostu omijali ją z lewej strony, inni gwałtownie omijali dziurę w ostatniej chwili. Jeszcze inni mieli duże szczęście, bo ich opony znajdowały się dosłownie centymetr od tej nieszczęsnej dziury. Ciężarówka przejeżdżająca tą drogą nie miała w ogóle możliwości, by ominąć studzienkę i zapadnięty wokół niej obszar. Wjechała w dziurę z impetem, robiąc hałas – ale pojechała dalej, więc pewnie nic się nie stało.

Po oględzinach wulkanizator stwierdził, że opona została przebita w takim miejscu, że nie można jej kleić, zatem nie nadaje się do jazdy. Skrzywiona została również felga, nie nadaje się do użytku.

Za utrzymanie ulicy Paderewskiego odpowiada Starostwo Powiatowe w Chodzieży

Skontaktowaliśmy się z jednostką w tej sprawie.

Staramy się remontować ubytki w jezdni na bieżąco, ale musimy zwracać uwagę na warunki atmosferyczne. Nie w każdych warunkach można takie naprawy przeprowadzać, ponieważ masa mineralna asfaltowa jest materiałem specyficznym, w takich warunkach może się ona po prostu nie zespoić

- wyjaśnia Zdzisława Hajt, kierownik Wydziału Dróg Powiatowych z chodzieskiego starostwa.

Okazuje się, że zima ze względu na panujące warunki pogodowe to trudny okres dla napraw dróg.

Jeśli jest bardzo mokro, jest mróz, stoi woda lub pada śnieg - niestety nie ma możliwości, żeby nawierzchnię naprawić. Dodatkowo teraz są tak trudne warunki, że temperatura oscyluje koło zera stopni, a w takich warunkach ubytki powstają nawet z dnia na dzień. Jeśli mamy delikatne spękania nawierzchni, wpływa do nich woda, potem ona zamarza i rozsadza nawierzchnię. Lokalizujemy ubytki i naprawiamy je na bieżąco

- dodaje Zdzisława Hajt.

Cieszy fakt, że ubytek w jezdni na Paderewskiego został już wypełniony i nie zagraża innym kierowcom.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto