Na górze Dzikowiec w Boguszowie-Gorcach wybudowano trasę downhillową. Będzie ona kolejną atrakcją tego miejsca. Na Dzikowcu działa już bowiem m.in. wyciąg krzesełkowy, jest stok narciarski i trasa biegowa. Budowa trasy do rowerowego zjazdu, czyli downhillu rozpoczęła się w październiku 2011 roku. Odbywało się to głównie siłami pracowników boguszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Trasę zaprojektowali i w większości zbudowali: Grzegorz Wójcik i Łukasz Kozłowski. – Nieźle zna się na tym zwłaszcza Grzegorz Wójcik, który brał udział w zawodach tej ekstremalnej odmiany kolarstwa górskiego – mówi Zbigniew Lachowicz, z OSiR-u w Boguszowie-Gorcach. Trasa na Dzikowcu ma 1700 metrów długości. Rozpoczyna się na szczycie Dzikowiec Wielki, na wysokości 836 metrów. Meta jest około 250 metrów niżej. Jak podkreślają projektanci trasy, należy ona do trudnych, ale dla mniej zaaawansowanych kolarzy istnieje możliwość ominięcia niektórych przeszkód. Znajdują się tam 3 drewniane hopy, w tym 2 większe, jedna kładka, wiele band i różnych udziwnień. Oprócz tego podłoże jest kamieniste. – Na start najprościej wjechać kolejką. Trzeba jeszcze tylko trochę podejść na Dzikowiec Wielki i jesteśmy na miejscu – wyjaśnia Zbigniew Lachowicz. W Boguszowie-Gorcach rozgrywano już zawody downhillowe, ale 29 lipca po raz pierwszy odbędą się na nowej trasie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?