Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny eternit na działce przy ul. Noteckiej. Okoliczni mieszkańcy protestują

Bożena Wolska
Tak powinna wyglądać każda rozbiórka budynków zawierających elementy azbestowe
Tak powinna wyglądać każda rozbiórka budynków zawierających elementy azbestowe archiwum
Kilka lat temu na działkę przy ulicy Noteckiej trafił gruz z pawilonów targowych z ulicy Zwycięstwa. Teraz mieszkańcy okolicznych domów dowiedzieli się, że jest tam też eternit.

Mieszkańcy ulicy Noteckiej zaalarmowali: policję, Urząd Miasta, Wojewódzki Insepktorat Ochrony Środowiska, prasę...
- Nie chcieliśmy afery, ale bez takiego szumu naszą sprawą pewnie dotychczas nikt by się nie zainteresował - mówią.

A chodzi o ich zdrowie - jak sądzą. Wszak tyle mówi się o szkodliwości azbestu, pracownicy którzy go usuwają muszą mieć specjalne ubranie ochronne, a oni mieszkają w sąsiedztwie działki, na której pokruszony eternit zalega pod warstwą gruzu i szlaki.

Czytaj także: Czy chodzieskie władze przeniosą schronisko Gontyniec?

Jak kawałki eternitu dotarły na działkę przy Noteckiej? Okazuje się - co zresztą potwierdził jej właściciel - że podczas rozbiórki pawilonów targowych przy ulicy Zwycięstwa część gruzu (kilka wywrotek, jak mówią świadkowie), trafiło na niezasiedloną działkę. Budynki rozbierała firma, która przygotowywała plac pod budowę Biedronki.
- My nie mieliśmy z tą rozbiórka nic wspólnego - mówi zastępca burmistrza Piotr Witkowski - Miasto tylko sprzedało teren, a rozbiórką zajmowała się firma inwestora. W dokumentach nie ma śladu, że gruz trafił na Notecką.

Sąsiedzi feralnej działki mówią, że od razu interweniowali w Urzędzie Miasta, bo nie chcieli pod oknami zwałów gruzu, ale nawet nie wiedzieli, że jest tam eternit. Gruzy zarosły, uleżały się i prawie o nich zapomniano. W czerwcu tego roku jednak właściciel przypomniał sobie o nich. Na działce przygotował drogę wewnętrzną: zaczął ją usypywać właśnie z przywiezionego gruzu i wówczas okazało się, że wystaje tam eternit, który, jak wiadomo, zawiera azbest.

- Interweniowaliśmy najpierw u właściciela, później nieoficjalnie w urzędzie - opowiadają sąsiedzi, w końcu zgłosili sprawę na policję, a w sierpniu złożyli do Urzędu Miasta w Chodzieży oficjalną petycję, pod która podpisało się sto osób z Noteckiej oraz ulic sąsiednich. Czytamy w niej: "W związku z zaistniałą sytuacją będącą rażącym naruszeniem zasad współżycia społecznego, która jest wyjątkowo niebezpieczna dla życia i zdrowia społeczności przy ulicy Noteckiej, informujemy o nielegalnym wysypisku i składowisku materiałów z zawartością eternitu".

"Mieszkańcy okolicznych domów nie zdawali sobie sprawy z zawartości nawiezionych odpadów. W czerwcu bieżącego roku właściciel działki rozpoczął prace ziemne polegające na niwelowaniu terenu. W wyniku tych działań okazało się, że składowane materiały zawierają olbrzymie ilości pokruszonego eternitu, który podczas prac ziemnych został jeszcze bardziej rozdrobniony, a następnie ukryty pod warstwą żużlu. W chwili obecnej niebezpieczne odpady zostały rozprowadzone na obszarze o powierzchni ok. 150 metrów kwadratowych i wysokości do 0.5 metra. Trucizna leży między sadami i ogrodami uprawnymi z których mieszkańcy czerpią pożytki".

Po tej petycji na terenie działki zorganizowano wizję lokalną. 23 sierpnia Burmistrz Chodzieży wydał nakaz usunięcia szkodliwych substancji i wyznaczył termin do 4 września.

Zobacz także: We wrześniu ukaże się nowa książka chodzieskiego autora, Andrzeja Strumnika

Właściciel działki Jerzy S. w rozmowie telefonicznej stwierdził, że problem jest już właściwie zażegnany. Bowiem on właśnie znalazł firmę z Budzynia, która posiada uprawnienia i wszystko usunie.
- Oby tak się stało - mówią najbliżsi sąsiedzi. - W końcu nam o to właśnie chodzi.

W sprawie nielegalnego składowania odpadów toczy się jednak postępowanie w KPP w Chodzieży. Bowiem komenda od połowy lipca - tj. od momentu powiadomienia - prowadzi postępowanie o wykroczenie z art. 70 ust. 3 Ustawy o odpadach.
- Aktualnie jesteśmy na etapie formułowania zarzutu i kierowania wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Chodzieży wobec osoby, która doprowadziła do złożenia tych odpadów. Równolegle Wydział Kryminalny będzie sprawdzał czy w związku z tą sprawą nie zaistniało przestępstwo - wyjaśnia asp. szt. Jarosław Górski z KPP Chodzież.

A swoją drogą, to wydaje się bardzo dziwne, że rozbiórka obiektów, w których znajdowały się elementy zawierające azbest, nastąpiła bez nadzoru. Chyba warto także sprawdzić, gdzie trafiły pozostałe odpady z ulicy Zwycięstwa, gdyż podobno nie wszystkie zostały wywiezione na ulicę Notecką.

Inspektorzy pilskiej delegatury WIOŚ jeszcze nie byli w Chodzieży. Może oni wyśledzą eternit z ul. Zwycięstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto