Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna droga w Młynarach. Mieszkańcy chcą zmiany oznaczeń

BOŻ
Niebezpieczna droga w Młynarach. Mieszkańcy chcą zmiany oznaczeń (na zdjęciu - wypadek z maja 2013 r.; auto uderzyło w słup)
Niebezpieczna droga w Młynarach. Mieszkańcy chcą zmiany oznaczeń (na zdjęciu - wypadek z maja 2013 r.; auto uderzyło w słup) archiwum
W Młynarach (gmina Margonin) często dochodzi do wypadków i kolizji. Mieszkańcy chcą, aby części wsi nadać status terenu zabudowanego. Mówią, że trasa jest niebezpieczna. Droga w Młynarach podlega Wielkopolskiemu Zarządowi Dróg Wojewódzkich. Zdaniem przedstawicieli WZDW jest dobrze oznakowana

Mieszkańcy Młynar, a właściwie kilku domów położonych przy drodze wojewódzkiej nr 190, na odcinku z Szamocina do Margonina, naliczyli na "swoim" łuku 14 zdarzeń drogowych w ub.r. i trzy w tym roku. Chcą, by tej części wsi nadać status terenu zabudowanego - na razie bez skutku. Mieszkańcy pytają więc, podobnie jak wcześniej wielu innych ludzi będących w podobnej sytuacji:
- Czy ktoś musi tutaj zginąć, aby to się zmieniło?

Zobacz też:

Wypadki i kolizje zdarzają się zawsze w jednym miejscu, na łuku drogi, w miejscu gdzie niegdyś był przejazd kolejowy na linii Chodzież -Gołańcz. A to samochód uderzy w słup energetyczny, to znowu otrze się o krzyż, to wpadnie na nieczynne torowisko, albo otrze się o tablicę ostrzegającą o ostrym łuku.

Trochę ponad miesiąc temu - 31 marca - osobówka wjechała za szybko w łuk, wypadła z drogi, wjechał na zatoczkę autobusową, uderzyła w wiatę, w ogrodzenie i wpadła do ogródka. Na szczęście i tym razem kierowca wyszedł bez szwanku i nikomu nic się nie stało. Choć mogło być inaczej, bo kilka minut wcześniej na przystanek podjechał autobus szkolny, dzieci na szczęście zdążyły się rozejść do domów.

Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie nawet przechodząc przez jezdnię, gdzie pasów przecież nie ma, a samochód jedzie tu za samochodem.
- Poza tym nie chodzi tylko o nas, ale także o życie kierowców i ich pasażerów - dodają.

W ubiegłym roku napisali petycję do Wielkopolskiego Zarządu Dróg wnosząc o wprowadzenie w Młynarach statusu terenu zabudowanego. Petycję przekazał burmistrz Janusz Piechocki. Efektem było ustawienie tuż przed łukiem znaku ograniczającego prędkość do 60 km/h.
- Nic on nie daje, jest za blisko łuku i nikt nie zdąży wyhamować - mówią w Młynarach.

Policjanci z Ruchu Drogowego uważają, że w tym miejscu status terenu zabudowanego nie jest niezbędny. W oficjalnym piśmie do zarządcy drogi zalecano ograniczenie prędkości na prostej drodze do 60 kilometrów, a bezpośrednio przed łukiem do 40 km/h. Proponowano zamontowanie tak zwanych pasów dudniących.
Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich ograniczył się do minimum ustawiając tuż przed łukiem znak.

- Ograniczenie do 60 km/h nie oznacza, że wszyscy muszą z taką prędkością jechać, można wolniej - mówi kierownik złotowskiego rejonu WZDW Benedykt Stefankiewicz. Jego zdaniem ten ostry łuk jest dobrze oznakowany.
- Na dzisiaj nie widzimy potrzeby większych ograniczeń - powiedział, choć ostatecznie złagodził swoją wypowiedź i nie wykluczył zmiany decyzji po analizie.

Na zakończenie stwierdził zaś:
- Proponuję spotkanie wszystkich zainteresowanych stron, analizę i wizję lokalną.
Dodał, że czeka teraz na pismo od burmistrza w imieniu mieszkańców Młynar.

Skomentuj: Niebezpieczna droga w Młynarach. Mieszkańcy chcą zmiany oznaczeń

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto