Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasza historia: Ewa Kabat i ,,Jej” budzyńscy powstańcy

Bożena Wolska
Powstaniec Franciszek Burzyński z rodziną
Powstaniec Franciszek Burzyński z rodziną Arch. Ewa Kabat
Ewa Kabat około 30 lat temu zaczęła zbierać pierwsze informacje o powstańcach wielkopolskich.

wa Kabat podczas promocji książki ,,Budzyń i jego powstańcy” powiedziała, że pracowała nad nią wiele lat. Wiele to znaczy ile? - zapytałam.

- Myślę, że zebrałoby się ze 20 lat, a jeśli wziąć także pod uwagę pracę nad badaniem drzewa genealogicznego mojej rodziny, podczas której rozpoczęłam w ogóle odkrywanie losów powstańców, to zebrałoby się zapewnie prawie 30 lat - mówi.

Teraz ma chwilę oddechu, musi skupić się na innych ważnych sprawach, ale zdaje sobie sprawę, że od powstańców nie ucieknie... Zresztą, wcale tego nie chce. Ba, liczy, że odkryje jeszcze wiele ciekawych szczegółów. Już np. ma informację, od mieszkańca Budzynia, o ciekawym zdjęciu ,,pradziadka-powstańca”.

W książce ,,Budzyń i jego powstańcy” opublikowała 181 biogramów powstańców związanych z Budzyniem. Dotarcie do informacji o nich nie było łatwe.

Przede wszystkim Ewa Kabat przyznaje, że zaczynając swoją pracę nie wiedziała, gdzie szukać informacji. Część rodzin nie znała historii przodków, a jeśli nawet znała, to bardzo często wiedza ograniczała się do stwierdzenia ,,był powstańcem”. Internet też nie był wówczas tak popularny. Dopiero, po pewnym czasie, dowiedziała się, że skarbnicą wiedzy mogą być wnioski, jakie powstańcy składali zabiegając o przyznanie im Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego. Odpisy wniosków otrzymała z Kancelarii Prezydenta RP. Zwykle porozumiewała się z rodzinami powstańców i oni prosili o kopie wniosków. Dzięki temu mogła otrzymać kompletny dokument - również z tzw. informacjami drażliwymi, czyli niekiedy osobistymi.

Najczęściej jednak pani Ewa Kabat musiała, jak rasowy śledczy, przeprowadzić swoje własne śledztwo. Zdarzało się na przykład, że trafiała na nazwisko jakiegoś ucznia, a obok nazwiska była adnotacja ,,ojciec był powstańcem”. Ewa Kabat obok takiej informacji nie mogła przejść obojętnie - zaczynała dochodzenie.

- W Budzyniu wszyscy wiedzieli, że Kabatowa chodzi po domach - mówi z uśmiechem.

Niestety, zdarzały się sytuacje, gdy mimo wielkiego wysiłku, wielu zabiegów i - zdawałoby się - wielkiego tropu, praca nie przynosiła ostatecznie żadnego efektu. Pani Ewie żal na przykład, że nie do końca udało jej się stworzyć biogramu Joachima Bethke.

- Wiedziałam, że był policjantem w Budzyniu, Ujściu, a później mieszkał w Ostrówkach. Po wielu poszukiwaniach, dowiedziałam się, że wyprowadził się do Kwiejc, w Puszczy Noteckiej. Namówiłam męża i pojechaliśmy tam. Zupełnie przez przypadek, bo wychodziła akurat z domu, trafiłam na kobietę, która była córką dawnego sołtysa. Znała mojego powstańca, ale okazało się, że wyprowadził się do Warszawy. Tam niestety, mimo wielu prób, nie trafiłam na jego ślad. Tak więc nie ustaliłam daty jego śmierci i miejsca pochówku - opowiada.

Innym razem szukała śladów powstańca Stepczyńskiego w poznańskim ,,Cegielskim”, a informacji o powstańcu nazwiskiem Witt u byłego posła na Sejm RP.

Przede wszystkim jak mówi bardzo jej zależało na tym, aby jej praca była wiarygodna. Nie opierała się na ustnych przekazach, ale szukała w dokumentach potwierdzenia każdej informacji.

- Może w dwóch, trzech przypadkach z tej zasady zrezygnowałam, ale miałam 100-procentową pewność, że rodzina zna prawdę - mówi i dodaje: - Słowo napisane żyje swoim życiem. Nie chciałam napisać nieprawdy, którą później powtarzano by jako prawdę.

Co w powstańcach ją ujęło? Mówi, że każdy z nich miał swoją własną niekiedy bardzo skomplikowaną historię. Wzruszało ją, że ci młodzi ludzie, którzy jak np. Franciszek Burzyński, zostawiali w domach 5-dniowe dziecko i żonę w połogu, gotowi byli zginąć za Ojczyznę. Smuciło ją, że w niepodległej Polsce wielu powstańców nie miało pracy, cierpiało biedę, a po drugiej wojnie światowej musiało niekiedy ukrywać swój czyn... - A przecież to dzięki nim mamy dzisiaj to co mamy - mówi z przekonaniem.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto