Pochodząca z Szamocina Helena Zamel doznała 70-procentowego poparzenia całego ciała w wyniku wybuchu pieca centralnego ogrzewania. Po wypadku lekarze wprowadzili ją w śpiączkę. Największe zagrożenie życia stanowiły poparzone i zapylone płuca.
Niedawno pani Helena wybudziła się ze śpiączki, a 4 kwietnia została odłączona od respiratora.
– To prawdziwy cud. Codziennie czekaliśmy na tą chwilę, aż w końcu ona nadeszła – mówi wzruszona teściowa ofiary.
Jak mówi mąż poszkodowanej, po wybudzeniu przez długi czas kobieta była w szoku. Początkowo nie mogła mówić, a teraz jest już w stanie rozmawiać przez telefon.
Pani Helena nie doznała na szczęście poparzenia twarzy, mimo to przeszła już dwa przeszczepy. Obecnie najgorzej goi się jej prawa ręka i brzuch.
Więcej w piątkowym wydaniu Chodzieżanina.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?