Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na miejsca, gotowi, jazda! W piątek rusza Chromek

Marek Wolski
Marek Wolski
1 kwietnia startuje piąty sezon Chodzieskiego Roweru Miejskiego, czyli popularnego Chromka.

Co istotne dla użytkowników, bez zmian pozostają dotychczasowe warunki korzystania z charakterystycznych żółtych rowerów, które już na dobre wrosły w krajobraz Chodzieży i najbliższej okolicy.

Rowerowy tabor naszego miasta to obecnie 83 „chromki” i 20 stacji, które znajdują się nie tylko w samej Chodzieży, ale także w Ratajach i Strzelcach. W bardzo realnych planach jest rozbudowa systemu o nowe stacje i zakup nowych rowerów.

Planujemy uruchomienie w tym roku co najmniej jednej nowej stacji koło Szpitala Powiatowego, u zbiegu ulic Marcinkowskiego i Żeromskiego. Być może uda się także postawić jeszcze jedną stację w rejonie ulic Chopina-Traugutta-Parkowej. To są zamiary, a pewne jest, że w tym roku kupimy 50 nowych rowerów, czyli będzie ich docelowo 123. Będą one pozyskane ze środków unijnych

– wyjaśnia Szymon Zychla, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Chodzieży.

Zarówno nowa stacja, a może i dwie stacje, oraz nowe rowery mają pojawić się w drugiej połowie roku. Natomiast jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu udało się przetłumaczyć na język ukraiński regulamin, instrukcję i aplikację służącą do wypożyczania „chromków”. Ma to związek z rosnącą liczbą obcokrajowców, którzy rejestrują się w systemie. W sumie liczba użytkowników zbliża się do 4 tys.

Bez zmian pozostają ceny za korzystanie z chodzieskich rowerów miejskich.

Od 2018 roku, czyli od momentu kiedy uruchomiliśmy system, cennik opłat za prawidłowe korzystanie z rowerów nie zmienił się: pierwsze pół godziny przejazdu rowerem jest darmowe, a każda kolejna minuta to 5 groszy. W ubiegłym roku zmieniły się tylko i wyłącznie sankcje za porzucenie, czy pozostawienie roweru poza stacją oraz za akty wandalizmu. W tym roku tych stawek nie podwyższano. Myślę, że są na tyle dotkliwe, że zniechęcą użytkowników do tego typu niedozwolonych czynów

– dodaje Szymon Zychla.

Za co można zapłacić karę?
M.in. za pozostawienie roweru poza jedną ze stacji. Sankcja wynosi wtedy 10 zł. Jeśli jednak inny użytkownik odprowadzi rower do stacji, to z kolei zarobi 8 zł za „posprzątanie” tego roweru. Najbardziej dotkliwe są sankcje za pozostawienie roweru do 20 km poza strefą funkcjonowania systemu. Wtedy opłata wyniesie 200 zł. Ma ona pokryć koszty operatora, czyli Miejskiego Zakładu Komunikacji, który musi do tego roweru dojechać i przywieźć go do Chodzieży. Za kradzież lub zniszczenie roweru grozi 5 tys. zł. Są też sankcje za spowodowanie drobnych usterek, jak np. zniszczenie lampki lub fotelika.

Przypadków zniszczenia roweru na szczęście w Chodzieży nie było i mam nadzieję, że nie będzie. Były pojedyncze sankcje, naliczane właśnie za pozostawienie roweru ponad 20 km od naszego miasta, albo sankcje za przewożenie na rowerze osób trzecich, bo to się niestety nagminnie dzieje w Chodzieży i pewnie w innych miastach też. Na szczęście w Chodzieży nie było przypadków całkowitego zniszczenia roweru. Były tylko sankcje za zniszczoną lampkę lub zniszczony fotelik

– mówi Szymon Zychla.

Regularnie nagradzani są ci użytkownicy „chromków”, którzy są najbardziej aktywni w danym sezonie. Prymusi poprzedniego spotkają się 5 kwietnia w Urzędzie Miejskim. Będą nagrody dla tych, którzy najczęściej wypożyczali rowery, przejechali na nich najwięcej kilometrów i spędzili na nich najwięcej czasu.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto