Na ostatniej sesji Rady Powiatu Chodzieskiego, która miała miejsce we wtorek 30 czerwca 2020 r., odbyło się głosowanie nad uchwałą rozszerzającą działalność Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Chodzieży o kolejną lokalizację - Rataje. Kilka lat temu pojawił się już pomysł, aby wychowankowie MOS zamieszkali w byłym internacie Zespołu Szkół im. Józefa Wybickiego. Ostatecznie do tego nie doszło, ale cała sprawa wzbudziła bardzo dużo kontrowersji.
Wtedy tłem była likwidacja gimnazjów i poszukiwanie sposobu na zagospodarowanie znajdujących się w Ratajach obiektów szkolnych. Teraz natomiast chodzi o nowe zasady, wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii musi się do nich dostosować do końca sierpnia. W przeciwnym razie zamiast ok. 90 wychowanków będzie mógł mieć ich tylko 72. Jak wyjaśnia starostwo, poza brakiem miejsc dla wszystkich, spowoduje to także redukcję godzin nauczycieli i wychowawców. Stąd powrót do pomysłu sprzed trzech lat.
Sprawa być może przeszłaby bez szerszego echa, gdyby nie radni opozycji - a w szczególności Franciszek Wyrwa, który przez 20 lat kierował szkołą w Ratajach i który nawet nie będąc już dyrektorem, podejmował liczne starania o to, aby MOS tam nie powstał.
Na sesji Franciszek Wyrwa poddał w wątpliwość, czy pomysł został należycie skonsultowany władzami gminy, mieszkańcami, dyrekcją szkoły ponadgimnazjalnej i ze stowarzyszeniem Dobra Szkoła, które wynajmuje pomieszczenia od Zespołu Szkół im. Józefa Wybickiego i prowadzi w nich szkołę podstawową. Ponadto radny mówił, że jego zdaniem dawny internat nie pomieści dwóch grup młodzieży liczących w sumie 24 dzieci - bo właśnie tylu wychowanków MOS miałoby w nim mieszkać.
- Gdy byłem dyrektorem szkoły w Ratajach, w internacie mieszkało 16 osób. Umieszczenie większej ilości jest fizyczną niemożliwością. Nie ma zaplecza sanitarnego, a niektóre pokoje są wyłącznie 2-osobowe. Mam wątpliwości, czy straż pożarna i inspekcja sanitarna wydały pozytywną opinie co do umieszczenia tylu osób w tym budynku? - pytał radny.
Starosta Mirosław Juraszek tłumaczył, że w Ratajach młodzież będzie jedynie nocowała i uczestniczyła w zajęciach opiekuńczo-wychowawczych, które będą odbywały się popołudniami. Od godz. 7.30 do około 15.00 będzie przebywała w szkole na ul. Strzeleckiej w Chodzieży, dokąd dowożona będzie autobusem.
- Na każdą grupę przypada wychowawca. Młodzież nie wychodzi nigdzie sama. To są osoby w wieku do 15 lat. W Ratajach będziemy starali się lokować młodsze grupy. Nie widzę żadnego zagrożenia ani dla szkoły, ani dla pobliskiego osiedla - podkreślał starosta.
- Sprawa była długo analizowana. Odbyło się spotkanie z zarządem Dobrej Szkoły i przedstawicielami rodziców, bo uznaliśmy, że współpraca tego wymaga. Ale jednak gospodarzem tego podwórka jesteśmy my - dodał Mirosław Juraszek.
Dyrektor Izabela Góra, która również zabrała głos na sesji, mówiła, że ze strony Zespołu Szkół nie ma sprzeciwu wobec zakwaterowania młodzieży MOS w Ratajach. Wspólnie ze starostą apelowała o to, by nie prowokować niepokoju, gdyż może się to niekorzystnie odbić na naborze do szkoły.
Dodajmy, że Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii, którego główna siedziba mieści się przy ulicy Strzeleckiej, funkcjonuje w Chodzieży od 2011 roku. Starosta przypomniał, że mieszkańcy okolicznych domów też byli początkowo przeciwni temu, aby placówka działała w ich sąsiedztwie. Z czasem - jak mówił Mirosław Juraszek - obawy jednak wygasły.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?