Mieszkańcy powiatu chodzieskiego opowiadają o najważniejszych wydarzeniach tego roku cz. I

Tadeusz Matraszek - historyk, autor książek

1. Dla mnie bezsprzecznie to wybory 15 października. Odsuwając nawet własne sympatie i oceny polityczne, już sama bardzo wysoka frekwencja w tych wyborach świadczy, że Polacy wzięli wreszcie odpowiedzialność za swoją ojczyznę, a to jest więcej niż budujące.
2.Najważniejszym, jednocześnie najbardziej przykrym wydarzeniem tego roku było wg mnie morderstwo i śmierć 5 osób w sierpniu tego roku. Pokazuje to, z jakimi strasznymi problemami musimy się na co dzień mierzyć, także w naszym, powiatowym mieście oraz, że najgorsze nieszczęścia mogą spotkać, czego być może większość z nas nie była wcześniej świadoma, także nas - chodzieżan.
3. Co do książek, to niestety nie jestem na bieżąco z lekturami, a swój wolny czas na czytanie poświęcam ostatnio książkom z serii „życia codziennego” w różnych epokach. Wiąże się to też z faktem, że chciałbym, choć obecnie nie mam pojęcia jak i kiedy, stworzyć publikację dotyczącą „życia codziennego chodzieżan” w dawnych czasach.
4. Jeżeli chodzi o filmy, moją uwagę przykuli „Chłopi” ze względu na swoją malowniczość i formę; niestety jeszcze nie oglądałem „Napoleona”. Inna sprawa to seriale, szczególnie w ofertach telewizji streamingowych, jest ich zatrzęsienie.
5. Do osobistych sukcesów zaliczyłbym udział w obchodach 120-lecia chodzieskiej Szkoły Podstawowej numer 1 - której jestem absolwentem, a także, dzięki zaproszeniu do współpracy i zaufaniu dyrekcji szkoły - autorem okolicznościowej publikacji. Z mniejszych, ale cieszących sukcesów pozostaje zmiana mojego nastawienia do świata i zadbanie o kondycję fizyczną.