Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maria Gajniuk pracuje w jednej z budzyńskich firm, umiera z niepokoju...

Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
Od 5 lat, w jednej z budzyńskich firm, pracuje Maria Gajniuk (43 lata). Bardzo chciałaby sprowadzić do Polski swoich bliskich - mamę, córkę i syna. Jest problem, bo oni nie mają możliwości dotarcia do granicy.

W powiecie chodzieskim obywatele Ukrainy pracują niemal w każdej większej firmie.

Od 5 lat, w jednej z budzyńskich firm, pracuje Maria Gajniuk (43 lata). Pochodzi z miejscowości Kaniżołka niedaleko Iwano-Frankiwsk.
Na Ukrainie pozostała jej mama, która obecnie ma 63 oraz dzieci córka - 20 lat i syn - 11 lat. Mąż i syn przebywają poza Ukrainą, wyjechali wcześniej do pracy - do Czech i Litwy.

Pani Maria przeżywa straszne chwile.Maria ma kontakt telefoniczny z mamą i z dziećmi, ale wszyscy żyją w wielkim strachu, choć w ich miejscowości nie ma rosyjskich żołnierzy, ale słychać huki bomb i widać błyski w oddali. W ich miejscowości nie widać nikogo na ulicach w sklepach nic nie ma, jest wielki strach, część ludzi już opuściło miejscowość.
Niepokoi sie o swoich bliskich, bardzo chciałaby ich sprowadzić do siebie, ale jest bardzo poważny problem:
- Oni nie mają jak dojechać do granicy z Polską. Może ktoś ma pomysł, by im pomóc - apeluje Maria Gajniuk do ludzi dobrej woli.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto