To wujek (brat mamy), Kazimierz Kłos, pierwszy opowiadał Romanowi Grewlingowi, prezesowi chodzieskiego koła Towarzystwa Pamięci Powstania Wlkp. (aby zagłosować, wyślij SMS o treści: CCH.4 na nr 72355; koszt 2,46 zł z VAT) o Powstaniu Wielkopolskim.
- Jeszcze nie umiałem czytać, a słuchałem o wozie pancernym w Budzyniu, o historii powstańca Pietraszaka... Chłonąłem te informacje, podobnie jak teraz dzieci, które należą do Klubu Młodzieżowego, który powstał przy Towarzystwie pamięci Powstania Wielkopolskiego - mówi Roman Grewling.
Ludzie Roku 2014 powiatu chodzieskiego: Zobacz wszystkich kandydatów i śledź wyniki plebiscytu!
O Powstaniu Wielkopolskim na naszym terenie wie chyba wszystko - choć on sam zapewne wzbraniałby się przed takim twierdzeniem.
Opowiada jednak tak: - We wtorek pojechaliśmy autokarem z młodzieżą w miejsca w naszym powiecie, w których podczas powstania rozgrywały się ważne wydarzenia. Bardzo się ucieszyłem, że tego akurat dnia spadł śnieg, bo było tak jak 96 lat temu... Bo wówczas też było około 10 centymetrów śniegu, ale mróz był większy niż teraz - gdzieś minus 8, 10 stopni. W ogóle wówczas pogoda była bardzo nieprzyjemna - silnie wiało.
Roman Grewling prezesem chodzieskiego koła TPPW jest od momentu jego powstania, czyli od 2002 roku. Jest także zastępcą prezesa Wielkopolskiego Zarządu TPPW. Chodzieskie TPPW w tym czasie miało wiele interesujących inicjatyw. Między innymi zorganizowało już osiemnaście ,,powstańczych" rajdów rowerowo-samochodowych, co roku Roman Grewling organizuje dla dzieci i młodzieży wycieczki po miejscach związanych z wydarzeniami Powstania Wielkopolskiego. W ostatnim czasie oznakowano wszystkie mogiły powstańców specjalnymi medalionami. Ta zaś akcja stała się początkiem kolejnej.
- Kiedy mieliśmy już wszystkie kontakty do wszystkich rodzin powstańczych, postanowiliśmy pójść dalej i stworzyć biogramy wszystkich powstańców. Prace się wciąż toczą, w sumie to czekamy już tylko na otwarcie po remoncie archiwum państwowego, tam bowiem chcemy zweryfikować niektóre fakty - opowiada Roman Grewling.
Dzięki tym działaniom TPPW nawiązało stałe kontakty z grupą rodzin ,,powstańczych" i teraz odbywają się systematyczne spotkania, podczas których odkrywane są nowo sytuacje i zdarzenia związane z powstaniem, a także prowadzone są luźne rozmowy, odbywa się wspólne śpiewanie - na przykład z okazji 11 listopada śpiewano pieśni patriotyczne, a niedawno kolędy.
- Przy tej okazji chcę bardzo serdecznie podziękować paniom z chodzieskiej biblioteki za pomoc w organizacji wszystkich spotkań - mówi Roman Grewling.
Od kilku miesięcy (od września) w spotkaniach tych uczestniczy młodzież: uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Chodzieży, która nosi imię Powstańców Wielkopolskich.
- Nie prowadziliśmy akcji agitacyjnej, młodzież po prostu sama do nas przyszła - mówi Roman Grewling. - Wcześniej byli zabierani przez rodziców na rajdy, czasem coś usłyszeli o powstaniu w szkole i historia ich zainteresowała, a teraz wprowadzają świeżość w nasze spotkania.
Poza tym Roman Grewling mówi, że nie robią w chodzieskim kole TPPW nic nadzwyczajnego:
- Po prostu robimy swoje.
A jak widać ta zwykła praca w tym przypadku jest bardzo rozległa.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
