Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Literaci dwaj w Miejskiej Bibliotece Publicznej

Bożena Wolska
Bożena Wolska
Gośćmi Miejskiej Biblioteki Publicznej byli dwaj niepokorni literaci - autor poczytnych kryminałów Mariusz Czubaj oraz poeta i muzyk Marcin Świetlicki.

Gośćmi Miejskiej Biblioteki Publicznej byli dwaj niepokorni literaci - autor poczytnych kryminałów Mariusz Czubaj oraz poeta i muzyk Marcin Świetlicki. Tym razem było mniej standardowo. Goście nie specjalnie przejmując się konwencją bez taryfy ulgowej dzielili się swoimi opiniami oraz prezentowali swój ogląd literackiej i muzycznej rzeczywistości. Czasem w dość kontrowersyjny sposób.

Już na początku spotkania publiczność wprawiona została w małe zakłopotanie bowiem obaj przyznali się do fascynacji postacią niejakiego Jack Reachera, bohatera cyklu powieści kryminalnych autora ukrywa-jącego się pod pseudonimem Lee Child. Ku zdziwieniu gości okazało się, że nie są jedyni. Fanami peregry-nacji Reachera-wagabundy okazało się jeszcze kilkoro spośród przybyłych.

Po krótkim wprowadzeniu i prezentacji dokonań przez moderatorkę spotkania Justynę Belter goście z zadowoleniem stwierdzili, iż atmosfera Chodzieży w porównaniu choćby z Elblągiem, gdzie ostatnio byli, jest o wiele bardziej przyjazna i to mimo pewnych polemik dotyczących istoty poezji Świetlickiego. Obaj przyznali się do fascynacji autorami i postaciami mniej oczywistymi, nie gwiazdami serwisów internetowych, często prowadzących żywot celebrytów lecz tych mniej znanych np. z obszaru literatury czeskiej. Lekkie zdziwienie wśród obecnych wzbudził natomiast ich dystans i dość krytyczny stosunek do twórczości laureatki ostatniego literackiego Nobla, Olgi Tokarczuk. Świetlicki, kiedy ma do wyboru Tokarczuk lub Lee Childa wybiera tego drugiego. Natomiast Mariusz Czubaj, który jest również okazjonalnym saksofonistą w grupie „Zgniłość”, opowiadał jak wielkie piętno odcisnęli na nim Beatlesi, festiwal Woodstock oraz muzyka jazzowa lat 50 i 60 z Coltranem i Monkiem na czele. Zresztą prawdziwym bohaterem ostatniej jego książki, „Około północy” (która odchodzi nieco od formatu czystego kryminału), jest właśnie jazz. Bowiem, jak wcześniej przebadał autor, w naszych zasobach literatura osadzona tematycznie w estetyce i epoce najlepszych lat Komedy jest niezwykle uboga.

Od słów do czynów. Po troszce literaci, po troszce muzycy poproszeni o wspólny występ nie dali się długo prosić. Autor kryminałów sięgnął po stojący obok saksofon, zaś Świetlicki po leżącą na stole ostatnią książkę …Czubaja. Mini występ udowodnił, że nawet recytowane fragmenty pogrzebu jazzowego pianisty mogą być pretekstem do jedynej w swoim rodzaju autorskiej wypowiedzi. Pod jednym wszak warunkiem, gdy się ma talent.
(Pik)

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto