Lekcja trudnej historii polsko-ukraińskiej - tak w skrócie podsumować można spotkanie z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, które odbyło się w Chodzieskim Domu Kultury w czwartek 30 marca. Duchowny znany m.in. ze swej działalności na rzecz upamiętniania ludobójstwa na Kresach, przyjechał do Chodzieży na zaproszenie Mirosława Kowzana - autora książki "Krzyż na Perczynie". Półtoragodzinna prelekcja, którą wygłosił w sali widowiskowej, poświęcona była nie tylko wydarzeniom do jakich doszło na terenie dzisiejszej Ukrainy podczas drugiej wojny światowej. Ks. Isakowicz-Zaleski wielokrotnie podkreślał bowiem, że do dziś ani władze ukraińskie ani polskie nie zrobiły nic, aby należycie upamiętnić ofiary ludobójstwa.
- Nie chodzi o zemstę czy o zmiany granic, tylko o prawdę. To podstawa w rozwiązywaniu problemów między narodami, bo na kłamstwie i przemilczeniu niczego się nie zbuduje - przekonywał. - Film "Wołyń", który mocno "przeorał" polskie społeczeństwo, zaczyna się od cytatu z pamiętnika mojego ojca Jana Zaleskiego, świadka tych wydarzeń. Brzmi on: „Kresowian zabito dwa razy, raz siekierami, drugi raz przez przemilczenie”.
Według ks. Zaleskiego należy głośno mówić nie tylko o sprawcach i ofiarach mordu, ale także o dobrych Ukraińcach - czyli o ludziach, którzy pomagali Polakom.
Więcej - w kolejnym wydaniu "Chodzieżanina".
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?