Grupa gimnazjalistów z Chodzieży przez trzy miesiące badała historię kościoła św. Floriana. Efektem ich pracy była wystawa, którą otwarto w chodzieskiej kolegiacie.
Zaprezentowano na niej nie tylko informacje i ciekawostki związane z dziejami świątyni, ale także kilka niepublikowanych dotąd zdjęć. Wystawa powstała w ramach projektu pod hasłem „Chodzież rusza młodzież, młodzież rusza Chodzież”, realizowanego przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Chodzieskiej.
Dlaczego młodzi chodzieżanie postanowili zająć się akurat tematem kościoła?
- Jest on najbardziej znanym budynkiem w mieście, a mimo to jego historia wciąż pełna jest luk, tajemnic i białych plam - tłumaczyli autorzy wystawy.
Nie ma na przykład całkowitej pewności, jak mogły wyglądać początki świątyni: brakuje aktu erekcyjnego oraz informacji na temat tego, kto ją ufundował. Jedna z uczestniczek projektu - Ania Olejniczak - postanowiła puścić wodze fantazji i stworzyła na ten temat własną legendę.
Ciekawostki zebrane przez uczestników projektu zaprezentowano na dziewięciu planszach. Znalazły się na nich m.in. informacje na temat kościelnej dzwonnicy - zwanej często przez mieszkańców „wieżą”. Jak ustaliła młodzież, pierwsze wzmianki na jej temat pojawiły się już w 1628 roku. Początkowo - jak pisał w „Kronice kościołów chodzieskich” ks. Leonard Kurpisz - była ona drewniana.
Po dwóch pożarach, w 1838 roku dzwonnicę zaprojektowano od nowa - z tzw. muru pruskiego (budowa w 1840 r.). Zyskała ona wówczas zegar, a po obu jej stronach dobudowano „skrzydła” - w których pod arkadami mieściły się sklepy.
Jak mówił prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Chodzieskiej Henryk Zydorczak, uczniom udało się dotrzeć do zdjęcia, na którym widać „wieżę” z rozebraną górną kondygnacją. W 1862 r. właściciel Chodzieży, hrabia Koenigsmarck kazał zmniejszyć budowlę o tzw. hełm i najwyższe piętro oraz pokryć całość płaskim dachem - prawdopodobnie po to, aby nie górowała ona nad wieżą kościoła ewangelickiego. Chodzieski kościół zaskarżył tę decyzję do sądu w Bydgoszczy - i sprawę wygrał, dzięki czemu dzwonnicy przywrócono kilka lat później właściwą wysokość.
Autorzy wystawy wykonali również zdjęcie jednej z krypt grobowych, znajdujących się w podziemiach kościoła św. Floriana. Pod głównym ołtarzem chowano dawniej przedstawicieli duchowieństwa; pod kaplicą różańcową - dziedziców chodzieskich, a pod ołtarzem Najświętszego Sakramentu - dobrodziejów kościoła.
Jak mówił opiekun projektu Dariusz Sałata, gimnazjaliści sami planowali pracę nad ekspozycją, zbierali materiały i organizowali spotkania.
- Projekt jest niesamowicie ciekawy. Uczymy się nowych rzeczy, które zawsze nam się przydadzą, a dzięki temu że pracujemy w grupie, nie będziemy mieć z tym trudności w przyszłości - tłumaczyli uczniowie.
Projekt „Chodzież rusza młodzież, młodzież rusza Chodzież” trwa od lutego i jest realizowany w ramach programu „Równać Szanse”, finansowanego przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży oraz Polsko-Amerykańską Fundację Wolności.
- Można powiedzieć, że o takiej sytuacji nasze stowarzyszenie marzyło - mamy młodych następców. Mam nadzieję, że wspólnie odkryjemy jeszcze wiele innych, interesujących rzeczy - mówił prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Chodzieskiej Henryk Zydorczak.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?