Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w Chodzieży będzie mieć nowego pastora. Ks. Sławomir Rodaszyński odchodzi do Poznania

- To na pewno trudny moment dla parafian i sytuacja, która nie jest łatwa w sensie ludzkim i emocjonalnym, ale Bóg ma dalszą perspektywę. Chcąc mu służyć trzeba mieć w sobie oddanie i pokorę - mówi ks. sup. Sławomir Rodaszyński, wieloletni pastor parafii ewangelicko-metodystycznej w Chodzieży, któremu po 30 latach pracy duszpasterskiej w naszym mieście przyjdzie się niestety z nim pożegnać.

23 czerwca na Synodzie Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Ostródzie zapadła decyzja, że od września ks. Rodaszyński ma objąć parafię w Poznaniu. Przekazanie chodzieskiej parafii nowemu pastorowi i pożegnanie ks. Rodaszyńskiego będzie miało miejsce 7 września.

O tym, że ks. sup. Sławomir Rodaszyński odchodzi do Poznania, jego parafianie dowiedzieli się w minioną niedzielę.

- To był dla nich smutny dzień - przyznaje ks. Rodaszyński. I dodaje, że jemu też nie jest łatwo się żegnać, bo 30 lat to przecież szmat czasu.

W Chodzieży zostawia swoje serce. Mówi, że zawsze będzie się czuć chodzieżaninem i będzie z sentymentem wspominać ludzi, których tu poznał.

Jako Superintendent, czyli Zwierzchnik Diecezji, nadal będzie mieć kontakt z miastem.
- Będę oczywiście wkładać serce w pracę w parafii w Poznaniu, ale o Chodzieży nigdy nie zapomnę i będę modlił się o jej pomyślność - zapewnia.

Ks. sup. Sławomir Rodaszyński swoją pracę zborową w Chodzieży rozpoczął w roku 1989. Tutejsza parafia liczyła wtedy zaledwie 5 osób, ale dość szybko ich liczba wzrosła do 30.

Obecnie chodzieskiemu pastorowi podlega również parafia w Czarnkowie, która powstała we wrześniu ubiegłego roku. Wierni z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego zyskali dzięki temu własne miejsce modlitwy i spotkań. Nie muszą dojeżdżać już na nabożeństwa do Chodzieży.

Nowy pastor również będzie musiał dzielić swój czas pomiędzy dwie parafie. Ks. Rodaszyński jest przekonany, że na pewno doskonale sobie z tym poradzi.

- Nie mogę jeszcze zdradzić nazwiska nowego pastora, ale znam go i wiem, że jest to osoba, która ma świetny kontakt z ludźmi - mówi.

Sam też nie obawia się nowych zadań, jakie czekają na niego w Poznaniu.
- Każda parafia ma swoją specyfikę i swoje wyzwania. Ale przecież praca duszpasterska właśnie na tym polega: to jest służba Bogu i służba ludziom - dodaje ks. sup. Sławomir Rodaszyński.

Ks. Sławomir Rodaszyński jest zastępcą Superintendenta naczelnego Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Polsce, a także Superintendentem Okręgu Zachodniego (Zwierzchnikiem Diecezji Zachodniej). Nazwa piastowanej przez niego funkcji pochodzi od łac. superintendentus - nadzorca, zarządzający. Jest to odpowiednik biskupa diecezjalnego.

Najwyższą władzę Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP stanowi Synod, czyli Doroczna Konferencja. Co 6 lat odbywają się wybory Zwierzchnika Kościoła i Rady Kościoła.