Korona Stróżewo nie dała żadne szansy Iskrze Krajenka [ZDJĘCIA]

W sobotę 15 sierpnia Korona Stróżewo podejmowała Iskrę Krajenka. Korona prowadziła już od 12 minuty po samobójczej bramce gości. W 36 minucie piłka odbiła się od poprzeczki gości, a Kamil Kosiński z 16 metra mocnym kopnięciem zdobył drugą bramkę dla Korony. W 60 minucie po asyście Patryka Polaka Marcin Hadała zdobył trzecią bramkę dla Korony. W 75 minucie była ręka i karny dla Korony, który skutecznie wykorzystał 24 letni Kamil Kosiński. W 89 minucie wpuszczony chwilę wcześniej Michał Beka Andrzejczak podbiegł do narożnika boiska od strony bramki gości i dokonał rzeczy nie możliwej, a mianowicie lewą noga pod pod mocnym kątem oddał strzał na bramkę zdobywając piątego gola dla Korony. Korona zwyciężyła 5:0, a mecz obejrzało 42 kibiców.
Tomasz Gerke trener Korony: Jestem zadowolony po słabym środowym meczu Pucharu Polski. Założenia taktyczne zostały zrealizowane w 100 %. Zmęczenie przy tej pogodzie było bardzo duże, ale drużyna dała z siebie wszystko. Chłopakom nalezą się gratulacje za dobrą grę.