Kobieta Przedsiębiorcza 2015 - Kinga Buszkiewicz: Budzyńska młodzież jest świetna!

Kobieta Przedsiębiorcza 2015 - Dowiedz się więcej o naszym plebiscycie!

Spotykamy się w szkole - bo gdzie indziej mogłaby wyznaczyć spotkanie Kinga Buszkiewicz - dyrektor Gimnazjum im. Powstańców Wielkopolskich w Budzyniu? Dumna jest ze swojej szkoły: pracowników, uczniów, absolwentów...

Kiedy pytam o to, jaki jest jej stosunek do mocnych słów, które w ostatnich czasach padły pod adresem gimnazjów i trudnej młodzieży gimnazjalnej, zapewnia:

- W Budzyniu mamy młodzież wspaniałą. Nie mamy żadnych dewastacji mienia, nie mamy żadnych problemów z dopalaczami, alkoholem... Młodzież akceptuje nawet nasze dość sztywne zasady.

Zasady muszą być
Jakie to są zasady? na przykład odnoszą się do używania telefonów komórkowych. Młodzież może je mieć, ale nie może ich włączać podczas lekcji, a na przerwie może korzystać za zgodą nauczyciela. Za naruszenie tej zasady grozi nagana dyrektora, którą uczeń może jednak ,,wymazać” poprzez przepracowanie dziesięciu dużych przerw w jadalni np. wycierając stoliki. Są też i inne zasady regulujące codzienne życie w szkole.

- Chcemy młodzież nauczyć odpowiedzialności, a także umożliwić jej wszechstronny rozwój, dlatego w naszej szkole dbamy o wysoki poziom nauki - zapewnia Kinga Buszkiewicz.

Stąd są tutaj kółka zainteresowań (np. teatr i kabaret), 10-letnia współpraca (i wymiana młodzieży) ze szkołą niemiecką i budowa współpracy ze skautami amerykańskimi, a także różne programy i projekty, które mają zachęcić młodzież do rozwijania talentów i różnych umiejętności.

- Młodzież, która przychodzi do gimnazjum ma czystą kartę, nie sugerujemy się tym co było w szkole podstawowej... Każdy gimnazjalista swoją kartę może sam zapisać jak chce - zapewnia pani dyrektor.

Zakochana w Budzyniu
Urodziła się w Sokołowie Budzyńskim, ale kiedy miała trzy latka rodzice przeprowadzili się do Budzynia. Wrosła w tę miejscowość, pokochała i tylko tutaj czuje się u siebie. Co w Budzyniu jest takiego wyjątkowego?

- Wszystko - odpowiada i wymienia: cudowni ludzie, fajny klimat do rozwoju, dobre szkoły, piękny dom kultury, nowe kino...

- No i wszędzie jest blisko, przyjaźnie i swojsko - dodaje. I sama sobie się dziwi, że kiedy skończyła studia nosiła się nawet z zamiarem wyjazdu z Budzynia i podjęcia pracy w jakimś dużym zakładzie pracy. Skończyła bowiem ekonomię przedsiębiorstw, zaproponowano jej nawet pracę w Wałczu. Nie zdecydowała się jednak na wyjazd i wówczas, ówczesna dyrektor budzyńskiej szkoły, Teresa Janiszewska zaproponowała jej posadę nauczyciela.

- Z perspektywy czasu uważam, że to było najlepsze, co mogło mi się przydarzyć. Nie wyobrażam sobie pracy za biurkiem, w księgowości. Praca z młodzieżą zawsze dodaje mi skrzydeł, to dzięki niej każdego ranka tak chętnie wychodzę z domu - opowiada.

Zanim okrzepła w swojej pracy nauczyciela, ukończyła kilka szkół podyplomowych: turystykę, integrację europejską, zarządzanie placówkami oświatowymi, geografię, doradztwo zawodowe.

Swoje umiejętności wykorzystuje nie tylko w szkole, ale także poza nią. Założyła Fundację Dzieciom Europy, która m.in. wspiera uzdolnione dzieci. Przez kilka lat prowadziła także biuro turystyczne w Budzyniu. Przez dwie kadencje była radną gminną, a od 2014 roku jest radną powiatowa. To w 2014 roku została także dyrektorem szkoły.

- Zawsze miałam wiele zajęć, tak więc mąż oraz dwie córki mówili nawet, że nigdy nie było mnie w domu - opowiada. Choć tak naprawdę jej najbliżsi zawsze otrzymywali odpowiednią porcję jej zainteresowania.

Co roku na przykład razem z mężem wyruszają na trzytygodniową wędrówkę po Polsce. Jak mówi, jako geograf, czułaby się źle nie znając Polski wzdłuż i wszerz. Najbardziej kocha góry i dlatego też opracowała program ,,Każdy ma swój Everest”, podczas którego grupa chętnych uczniów (zwykle około 40) przygotowuje się przez cały rok, zbierając między innymi pieniądze na pokrycie części kosztów, na wyprawę w góry. Nigdy to nie jest zwykła wycieczka, ale wyprawa poznawcza.

Jej uczniowie poradzą sobie bez nawigacji
Budzyńskie gimnazjum zostało wybudowane w 2003 roku i jest dopieszczone pod każdym względem: korytarze są jasne i przestronne, klasy piękne i bogato wyposażone, sala gimnastyczna o jakiej można pomarzyć... To taka perełka oswiatowa.

Największym pragnieniem dyrektor Kingi Buszkiewicz jest utworzenie w szkole gabinetu stomatologicznego - wierzy, że uda jej się to osiągnąć!

No a poza tym, jako nauczyciel geografii, chce, aby jej uczniowie poradzili sobie w trasie bez nawigacji! Im powinna wystarczyć mapa!

Aby zagłosować na Kingę Buszkiewicz w plebiscycie Kobieta Przedsiębiorcza 2015, wyślij SMS na nr 72355, o treści: SUPER.37 (koszt 2.46 zł z VAT).

Kobieta Przedsiębiorcza 2015 powiatu chodzieskiego: Aktualne wyniki [KLIKNIJ ŻEBY ZOBACZYĆ!]