W sobotę 9 października rozegrano mecz pomiędzy Kłosem Budzyń, a Unią Wapno.
Kłos dopiero w 66 minucie zdobył pierwszą bramkę strzeloną przez Kacpra Gomulca, kolejną bramkę zdobył szesnastoletni Wiktor Antoniewicz na 2:0. Wtedy piłkarze kłosa podbiegli do trenera ustawiając się i wykonując „ kołyskę”, bo właśnie dzień wcześniej trener Kuba Księżniakiewicz został szczęśliwym tatą maleńkiej Julki.
Pod koniec meczu po brutalnym faulu doszło do przepychanek między zawodnikami, ale po chwili spotkanie dokończono.
W przerwie meczu nagrodę zarządu otrzymał Henryk Świerzko za za wieloletnie wsparcie klubu.
W drużynie Kłosa po dwuletniej rehabilitacji zagrał Robert "Mały" Troczyński.
Mecz zakończył się wygraną Kłosa 2:0, który obejrzało 156 kibiców.
Kuba Księżniakiewicz trener Kłosa:
Ten mecz na pewno zapamiętam na długo. Dzień wcześniej narodziny córeczki i do tego wygrana. Dziękuje drużynie za kołyskę, bardzo miły gest z ich strony. Co do meczu to byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, mieliśmy wszystko pod kontrolą, choć ciężko gra się z zespołem który broni na 20-30 metrze przed własną bramką. Bardzo ważne punkty.
Sokół Szamocin zremisował w Jędrzejewie 2:2.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?