Policjanci chodzieskiej “drogówki” zaskoczyli wielu kierowców. Podczas swojej kontroli skorzystali z pomocy bezzałogowego statku powietrznego. Sami będąc niewidoczni dla uczestników ruchu, mogli dokładnie obserwować manewry na przejazdach kolejowych.
- Było to pierwsze, ale nie ostatnie tego typu działania na terenie naszego powiatu - zapewnia asp. Karolina Smardz-Dymek, rzecznik chodzieskiej komendy policji. - Wszystko w trosce o bezpieczeństwo. Działania ukierunkowane są na ostudzenie zapędów tych spośród kierowców, którzy rażąco naruszają przepisy ruchu drogowego, tym samym stwarzając zagrożenia dla życia i zdrowia innych osób.
Operator policyjnego drona, każdorazowo po zauważeniu wykroczenia, informował o tym fakcie patrol ruchu drogowego, czuwający w pobliżu. Ten następnie zatrzymywał do kontroli drogowej sprawcę wykroczenia. Dron pracował tym razem w powietrzu 1,5 godziny. Ujawniono dzięki niemu 26 wykroczeń, z czego w 22 przypadkach zastosowano postępowanie mandatowe, a w 4 skierowano wnioski do sądu o ukaranie.
- Niemal w każdym przypadku kierujący nie zastosowali się do znaku "Stop". Dwóch kierowców dostosowało się do znaku STOP, ale po rozejrzeniu się, mimo nadawania sygnału świetlnego oraz dźwiękowego na przejeździe kolejowym, przejechali przez torowisko - informuje asp. K. Smardz-Dymek. I przestrzega: - Nie jest to ostatnia akcja chodzieskiej drogówki z użyciem drona. Apelujemy o rozwagę na drodze.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?