W Chodzieży na ulicy Ujskiej kierowca ciężarówki wiozącej meble zgubił przyczepę. Zawiadomiony o tym fakcie bardzo się zdziwił i po zgubę przysłał kolegę. Zmiennik który dotarł na miejsce, był najzwyczajniej pijany. Sprawę zagrożenia jakie stworzyli obaj zawodowi kierowcy wyjaśniają chodziescy policjanci.
Czytaj także: Pijany weekend na chodzieskich drogach. Zatrzymano 7-miu nietrzeźwych kierowców
Zdarzenie miało miejsce we wtorek, kilka minut po godzinie 22. Wówczas to policjanci patrolujący Chodzież w rejonie ulicy Ujskiej zauważyli na środku jezdni przyczepę od zestawu ciężarowego. Położenie przyczepy wskazywało na to, że koś ją zgubił. Policjanci natychmiast zabezpieczyli zagrożone miejsce i zajęli się wyjaśnieniem tej nietypowej sytuacji.
Po kilku telefonach sprawa stała się jasna. Przyczepę zgubił 48-letni kierowca firmy transportowej mieszkający w woj. zachodniopomorskim, który przyjechał do Chodzieży zestawem po meble. Mężczyzna jak się okazało o zgubie dowiedział się przez telefon od policjantów. Twierdził przy tym, że jest już w trasie.
Wyjaśniający sprawę mundurowi ustalili, że przyczepa odłączyła się nie przez awarię, lecz na skutek niedbalstwa kierowcy, który powinien właściwie zabezpieczyć pojazd i ładunek. Na domiar złego przysłany po zgubę kolega zmiennik był pijany.
Policjanci zbadali go alkomatem i okazało się, że ma on w organizmie grubo ponad pół promila alkoholu.
- Wszystko wskazuje na to, że pierwszy z kierowców zostanie ukarany wysokim mandatem za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa , a drugi za kierowanie ciężarówką po alkoholu straci prawo jazdy i może trafić do więzienia nawet na dwa lata - mówi rzecznik KPP asp. szt. Jarosław Górski.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?