W wielu miastach przed świętami organizowane są jarmarki bożonarodzeniowe. W Polsce do najpopularniejszych należą te we Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie, natomiast w Europie miano stolicy bożonarodzeniowych jarmarków bezapelacyjnie dzierży Berlin, gdzie w tym roku odbywa się blisko 80 takich imprez.
Pachnące choinką, piernikami i winem stoiska tworzą magiczny klimat, wprowadzając odwiedzających w nastrój zbliżającego się Bożego Narodzenia. Nie inaczej było w sobotę w Szamocinie. W hali Nowa Concordia odbył się tradycyjny kiermasz, na którym można było kupić zarówno upominki i ozdoby, jak również przysmaki na świąteczny stół.
Było w czym wybierać zwłaszcza jeśli chodzi o dekoracje. Na jednym ze stoisk oferowano na przykład bombki ze wstążki. Jak zdradziła autorka prac, do wykonania jednej takiej ozdoby trzeba jej zużyć nawet kilkadziesiąt metrów!
Były ręcznie robione kartki świąteczne, stroiki w rozmaitych stylach, a także misternie dziergane na szydełku serwety i zawieszki na choinkę. Każdy kto chciał, mógł też kupić jakiś drobiazg pod choinkę: czy to obraz, czy to szkatułkę zdobioną techniką decoupage, czy na przykład płytę z pastorałkami w wykonaniu zespołu Notecianie.
Pełne ręce roboty przy obsłudze klientów mieli członkowie klubu morsów Polarni Szamocin, których stoisko nosiło uroczą nazwę "Domowa cukierenka". Serwowali na nim m.in. muffinki z kremem budyniowym, panna cottę, ptysie w kształcie łabędzi i barszcz na zakwasie własnej roboty.
Ośrodek Szkolenia i Wychowania OHP częstował pysznym piernikiem w czekoladzie - wypiekiem uczestników.
Wrażenie robiły też ogromne pajdy chleba ze smalcem, sprzedawane na jednym ze stoisk obok kiełbasy i wędlin. Ponadto na jarmarku można było kupić dojrzewające sery, a nawet zjeść... popcorn.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?