MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jak radzą sobie w show-biznesie osób z naszego powiatu, które postanowiły zawalczyć o popularność i karierę?

Bożena Wolska
Beata Spychalska marzy o płycie.
Beata Spychalska marzy o płycie. Maciej Kurłowicz - Jagodaphotosession.com
Chociaż talentów u nas nie brakuje, to aby zrobić karierę potrzeba czegoś więcej. Co dzieje się dziś z osobami, które postanowili o nią zawalczyć, a których plany i pomysły opisywaliśmy kiedyś na naszych łamach?

Ponad milion widzów

Pochodząca z Laskowa Zuzan-na Borucka to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych polskich vlogerek. Liczba subskrybentów jej kanału w serwisie YouTube przekroczyła już milion! Ona sama jest zaś aktywna nie tylko na tej platformie, ale również w innych mediach społecznościowych. Jak sama pisze na swoim oficjalnym blogu: pierwsze 100 tys. widzów zdobyła mając 18 lat, a rok później miała już pół miliona odbiorców. Wymarzony milion osiągnęła w wieku 21 lat. W nagrodę otrzymała od YouTube pamiątkowy, złoty przycisk „play”.
Fani Zuzanny Boruckiej, która jakiś czas temu zrezygnowała z pseudonimu Banshee i obecnie występuje w sieci pod swoim pełnym nazwiskiem, dwukrotnie mogli oglądać ją w reklamie telefonii „Plush”. Zagrała też niewielką rolę w filmie „Szkoła uwodzenia Czesława M.” i była wielokrotnie zapraszana do telewizji.
W ubiegłym roku kupiła swoje pierwsze mieszkanie, a później - działkę nad jeziorem, na której wybudowała domek w stylu norweskim.
Na co dzień współpracuje z wieloma znanymi markami, których produkty pojawiają się w jej filmikach. Reklamowała w ten sposób m.in. słodkości Wedla, a ostatnio na swoim In-stagramie zachęcała do udzia-łu w loterii Lay’s.

Wystąpi w Sopocie!

Nagrywa płytę z Grzegorzem Halamą, komponuje, koncertuje, przygotowuje się do nakręcenia dwóch teledysków i do występu na festiwalu w Sopocie... Karol Kus nie może narzekać na brak pracy - ale choć tempo jego życia jest ostatnio dość szalone, to, jak sam mówi, wcale go to nie martwi!
Niedawno w radio zadebiutował utwór „Chwilówka”, któ-ry nagrał z Grzegorzem Hala-mą. Piosenka spotkała się z ciepłym przyjęciem i wkrótce powstanie do niej teledysk. W w planie jest także nakręcenie klipu do nowego utworu, który Karol Kus nagrał z własnym zespołem Taraka.
- Piosenka ma jeszcze roboczy tytuł, ale tak spodobała się producentowi festiwalu w Sopocie, że będzie można ją tam usłyszeć. Na pewno będzie zaskakująco. Postawiliśmy na połączenie charakterystycznego dla Taraki ludycznego klimatu i nowoczesnych, didżejskich bitów - zdradza muzyk.
Wspólnie z Grzegorzem Ha-lamą Karol Kus pracuje obec-nie nie tylko nad płytą, ale też nad programem telewizyjnym w oryginalnej, autorskiej formule. Mówi, że będzie to show, jakiego nie było jeszcze w naszym kraju. Szczegóły jednak - póki co - owiane są tajemnicą.

Zapisała się na bieg

Agnieszka Kotońska, która wspólnie z mężem i synem występuje w programie „Goggle-box. Przed telewizorem”, zaskoczyła niedawno swoją metamorfozą. Dzięki regularnym ćwiczeniom i diecie, udało jej się sporo schudnąć. Jak mówi, sporo osób zaczepia ją teraz na ulicy i prosi o porady dotyczące sylwetki. Aktywny tryb życia spodobał jej się tak bardzo, że do ćwiczeń na siłowni dokłada dodatkowo rower i bieganie.
Postanowiła również wystartować w najbliższym Biegu Grzymalitów. Na trasie na pewno będzie jej kibicować dużo osób - bo pani Agnieszka stale zyskuje nowych sympatyków. Na Instagramie ma ponad 50 tys. obserwatorów, a kiedy jeździ na swoim słynnym różowym rowerze i kręci relacje live, ludzie zawsze bardzo chętnie do niej dołączają.
Nieco zwariowana, ale sympatyczna rodzinka Kotońskich, bierze aktualnie udział w nagraniach odcinków do 8 sezonu programu „Gogglebox”. Pomimo wielu obowiązków, pani Agnieszka zawsze znajduje jednak czas dla ukochanego wnu-ka. Chłopczyk ma już rok i 7 miesięcy i jest jej oczkiem w głowie!

Z Chodzieży na wspólną

Wiktoria Kulaszewska pochodzi z Chodzieży, a obecnie mieszka w Kielcach, gdzie gra w tamtejszym Teatrze Żeromskiego, a poza tym można ją zobaczyć w popularnych serialach.
- Ostatnio skończyliśmy kręcić 4 sezon ,,Gliniarzy”. Kolejny ma się rozpocząć w lipcu. Ostatnich parę dni spędziłam na planie serialu „Na wspólnej”, ale to nowy wątek więc nie wiem czy mogę zdradzać szczegóły. Mogę natomiast powiedzieć, że ludzie na planie są fantastyczni i panuje przyjazna atmosfera, chociaż duża część ekipy pracuje przy tym projekcie już wiele lat. Obecnie jestem w próbach do spektaklu w reżyserii Mirosława Bielińskiego. Autorem jest Paul Elliott, a tytuł to „Umrzeć że śmiechu”.
Poza tym pani Wiktoria kończy studia podyplomowe w zakresie arteterapii w warszawskiej Akademii Pedagogiki Specjalnej. Przygotowuje też młodzież do egzaminów w szkołach teatralnych.
- Moich dwóch podopiecznych dostało się rok i dwa lata temu - mówi zadowolona.

Rodzinne śpiewanie

Marek Górzyński z Szamocina, który odnalazł się świetnie w serialach paradokumentalnych, mówi, że to bardzo fajna przygoda i ostatnio można było go zobaczyć w ,,Na ratunek 112’’- odcinek.94. - A kolejny, który nagrałem jeszcze czeka na premierę - mówi.
Marek Górzyński to przede wszystkim muzyk i jak się okazuje nie rezygnuje z pasji, a wręcz ją rozwija.
- Mam nowy projekt. Razem z moimi synami Jakubem i Maksem gramy w zespole ,,Stopklatka”. Jest to nasz rodzinny zespół, na razie gramy covery, ale szykujemy też własny repertuar - opowiada. - W tym roku, 27 maja będzie można nas zobaczyć i posłuchać na Szamocińskich Dniach Muzyki. Gościnie wystąpi też moja siostra Karolina Leśna i siostrzeniec Łukasz Bugajski.

Ma singla, teraz marzy o płycie

Beata Spychalska to niezwykła dziewczyna z Laskowa, która od zawsze wierzyła w swój talent, i w to że zrobi karierę. W 2013 roku wystąpiła w ,,Mam Talent”, później był udział w X Factor oraz The Voice of Poland.
Pod koniec marca Beata wydała pierwszego singla z teledyskiem pt. ,,W imię ojca’’. To utwór, przy którym możemy wyciszyć się. Tekst nawiązuje do straty najbliższej osoby artystki, która muzycznie zawsze przy niej była i wspierała ją w realizacji celów i marzeń.
- Ten utwór wybrałam na pierwszego singla, ponieważ chcę zakończyć pewien rozdział w życiu i jednocześnie rozpocząć pracę nad nowym materiałem - mówi.
Nagranie „W imię Ojca” sprawiło, że Beata Spychalska - jak mówi - poczuła się wolna i spełniona. Teraz planuje wydanie płyty będzie zawierał około 12 autorskich utworów, gdy taka płyta się ukaże na pewno o niej usłyszymy.
Poza sceną Beata uczy śpiewu, głównie dzieci w wieku przedszkolnym oraz wczesnoszkolnym, a także prowadzi Restaurację ,,Przystań’’ w Laskowie.

***

Pogoda: piękny weekend, od poniedziałku zmiana

Źródło: TVN Meteo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto