Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Idą święta. Wykorzystaj ten niezwykły czas bez poczucia klęski

Martin Nowak
Martin Nowak
Maciej Mańkowski
Świat stanął na głowie, całe nasze życie wywaliło się do góry nogami. Z każdej strony napływają do nas negatywne informacje. Co dla naszej psychiki oznacza dzisiejsza rzeczywistość? Według psychologa Doroty Augustyniak oznacza zmianę i jednocześnie stratę, bo z wielu rzeczy musimy zrezygnować. Oznacza również strach przed tym, co będzie. - Wielkim wyzwaniem dla wielu ludzi jest niepokój o pracę. Gospodarka doznała wstrząsu. Lęk o bliskich, lęk o siebie, lęk o życie, o zdrowie. Nie mieliśmy szansy, aby się przygotować. W poradzeniu sobie z tą sytuacją i wewnętrznym stanem emocjonalnym może pomóc nam akceptacja - mówi. Trudno się z nią nie zgodzić, prawda? Naszą rozmowę możecie przeczytać poniżej.

Pandemia trwa. Zewsząd słyszymy informacje o nowych zachorowaniach, kolejnych zgonach i szczepieniach. Jest tego tak dużo, że można zwariować. Jak należy się przed tym bronić?

Tak, wiem, że jest to dla nas trudne doświadczenie. Pomyśl o tym, że w twoim życiu zdarzały się już kryzysowe sytuacje z którymi sobie poradziłeś, dlaczego teraz miałoby być inaczej? Kierowanie swoich myśli w negatywną wizualizację przyszłości nie uspakaja nas, wręcz odwrotnie dostarcza nam niepokoju, smutku i utratę energii. Skupmy swoją uwagę na „tu i teraz”. Co mogę zrobić? Jakie podjąć działania? Stosowanie się do zaleceń, noszenie maseczki, dezynfekcja rąk i dystans społeczny, chroni nas i naszych bliskich. Nie ignorujmy problemu, korzystajmy z nowych rozwiązań, jakim jest szczepionka. Jeśli czujesz, że sam nie dasz rady, zwrócić się o pomoc do specjalisty. Wspólnie z nim stworzycie narzędzia, które mogą polepszyć jakość twojego życia.

Mówi się, że jeżeli czegoś nie jesteśmy w stanie zmienić, to powinniśmy to zaakceptować. Jak należy to rozumieć?

Akceptacja jest ważnym konstruktem psychologicznym. Nie jest to emocja taka jak smutek, złość, czy radość, ale jest to stan, który uwalnia nas od emocji. Pogłębia zrozumienie samych siebie. Akceptacja to spokój, to stan pogodzenia się uwalniający nas od złości, zazdrości, nienawiści, urazy, gniewu, buntu, płaczu. Akceptacja jest to uzyskanie wewnętrznego spokoju i wewnętrznego poczucia wolności. Nie zdajemy sobie sprawy, jak dużo mamy zasobów akceptowania różnych trudnych sytuacji i straty. Patrząc na swoją historię, każdy z nas w swoim życiu spotkał się ze stratą, czy przykrym zdarzeniem i ograniczeniem. Trzeba sobie uświadomić, że potrafię już radzić sobie z trudną sytuacją, której wcześniej już doświadczyłem. Nie była to pandemia, ale również musieliśmy dokonać zmiany w naszym życiu. Jest to dobry czas, aby nie tracić energii na zastanawianie się, co kiedyś będzie lub nie będzie, bo tego nie wiemy, ale skupić się z uważnością na tu i teraz odkrywając fantastyczne nowe możliwości. Zobacz jakie korzyści z tego czerpiesz. W niektórych „rolach” można pracować zdalnie, spokojnie, bez pośpiechu, bez nadzoru. W różnym czasie. Ja fascynuję się tym, że mam większy dostęp do wielu wykładów online. Dostęp do nieograniczonej wiedzy.

Pytanie tylko: czy akceptacja wystarczy? Duża część społeczeństwa może nawet bardziej od poczucia bezpieczeństwa ceni sobie bycie aktywnym i nie lubi ograniczeń.

Akceptuj sytuację pandemii, ale podejmuj działania. Poszerzaj perspektywę spostrzegania siebie i świata. Pomyśl, jakie wartości są dla ciebie najważniejsze? Co teraz mogę zrobić? Wykorzystaj ten czas bez poczucia klęski. Dzwoń częściej do przyjaciół, obejrzyj film, który od dawna odkładałaś bo nie miałaś czasu, posłuchaj ulubionej muzyki, której nie słuchałaś od lat. Sięgnij po książki zalegające kurzem na półce. Uśmiechnij się do swoich bliskich z którymi najczęściej mijasz się w drzwiach. Odkryj swoją pasję. Doświadczaj bycia sama ze sobą. Może joga? Może spacer? Możliwości są nieograniczone i zależą od twojej kreatywności. Dbaj o siebie i swoich bliskich. Róbcie rzeczy, których nie zrobilibyście gdyby nie covid.

Jeżeli chodzi o bliskich. W wielu domach powstają konflikty, bo domownicy nie byli przyzwyczajeni do spędzania ze sobą aż tak wiele czasu. Z czego te konflikty wynikają?

Niektórzy narzekają na ilość osób przebywających w domu. Dzieci, mąż, żona, babcia, pies, kot. Nie mieliśmy okazji nauczyć się, jak w takich warunkach zadbać o swój komfort, o swoją prywatność. Są osoby, które nie potrafią się odnaleźć. Jest to również informacja „hej nie potrafię muszę się nauczyć”. Są to sygnały, których nie dostrzegamy żyjąc na „automatycznym pilocie”.

Pora roku nie pomaga. Szybko zapada zmrok, odczuwamy brak słońca. Jak można poprawić sobie nastrój?

Spróbujmy zmienić swoje przekonania. Jak daleko sięgam pamięcią zawsze był październik, listopad to się nie zmienia i nie mam wpływu na to, żeby było inaczej, ale zdecydowanie mam wpływ na to, jak ten czas przeżyć.. W długie zimowe wieczory zawsze więcej czasu spędzamy w domu. Możemy wyznaczać sobie nowe cele ucząc się czegoś nowego, rozwijać swoje umiejętności, swoje pasje. Poświęcać sobie więcej uważności. Każda aktywność, która jest wewnętrznie spójna z nami (nie robimy nic na siłę) poprawia nam nastrój.

Szczególnie pamiętać trzeba o osobach starszych, które większość czasu spędzają w domach.

Korzystajmy z dobrodziejstw techniki. Dostępność komunikatorów społecznościowych daje nam nieograniczone możliwości. Razem z babcią możemy robić pierogi online, dzieciaki z dziadkiem mogą ubierać choinkę. Możemy rodzicom zorganizować świąteczną herbatę z ich sąsiadami za ścianą oczywiście online. Możliwości jest naprawdę dużo, wszystko zależy od naszej kreatywności i pomysłowości.

Święta i sylwester nie będą takie same jak dotychczas. Wielu ludzi z pewnością poczuje się samotnych. Czy jest jakiś magiczny sposób na to, aby spędzić je szczęśliwie?

Czasem tak się w naszym życiu układa, że w święta jesteśmy sami. Nie oznacza to jednak, że musimy czuć się samotni. Wykorzystajmy ten czas dla siebie. W końcu sami możemy zdecydować, jak go spędzić, więc potraktujmy te święta jako wyjątkowe. Zafundujmy sobie „nic nierobienie”. Idź za głosem chwili tu i teraz i rób to na co masz ochotę w danym momencie. Teraz, kiedy masz dużo spokoju, nieograniczony czas dla siebie, nigdzie się nie śpieszysz, poświęć trochę czasu na swoje marzenia. Jeśli jednak stwierdzisz, że potrzebujesz towarzystwa zadzwoń do kogoś z kim dawno nie rozmawiałaś, a bardzo lubisz. Pamiętaj również o tym, że możesz pomóc innym. Są różne stowarzyszenia, czy fundacje, które organizują świąteczną pomoc dla osób starszych, dzieci w domach dziecka. A może schronisko dla zwierzaków i wspólny spacer z uroczym psem. Może potrzebne jest Twoje wsparcie? Najważniejsze, abyśmy zadbali o swoje i naszych bliskich bezpieczeństwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto