Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia szamocińskich teatrów (ZDJĘCIA)

Bożena Wolska
Luba Zarembińska, ,,zawiadowca” Teatru Stacja Szamocin, a także twórca Teatru 44, w ramach programu stypendialnego Marszałka Województwa Wielkopolskiego dokumentuje historię szamocińskich teatrów. A w tej dziedzinie artystycznej działo się w mieście bardzo dużo. Pani Luba postanowiła podzielić się z naszymi czytelnikami częścią tej historii. Jest to opowieść o początkach Teatru 44. Był 1992 rok.

Dawno, dawno temu, chyba ponad 25 lat temu... Nie przypuszczałam, że moja pierwsza wizyta w Szamocinie w upalne popołudnie, zaowocuje zmianą mojego życia na dobre, późniejszą przeprowadzką z Piły oraz, co tu ukrywać wpływu - na innych ludzi, wielkie inspiracje i sukcesy.

Po pierwszych Ogólnopolskich Warsztatach Teatralnych, zorganizowanych wespół z Jankiem Kajrysem, ówczesnym dyrektorem Szamocińskiego Ośrodka Kultury, zaczęłam regularnie przyjeżdżać na próby z Edmundem Świerczyńskim nad sztuką „Spowiedź w drewnie” Jana Wilkowskiego. Wcześniej, Edmund wystąpił na pokazie warsztatowym w roli Wita Stwosza, prezentowanym w lokalnym kościele. To instruktor teatru „Dziewiatka” z Dębna, usilnie namawiał mnie do pracy teatralnej z 67 - letnim krawcem, z zawodu. Miał to być monodram z wykorzystaniem rzeźb, wykonywanych przez miejscowego snycerza - Jerzego Bieńka, bardzo pięknych i oryginalnych.
Ale na próby zaglądali tu i ówdzie, jak się później okazało, przyszli aktorzy szamocińskiego Teatru i pytali, czy to tylko dla „wybranych”. Tak powstał Teatr 44. Nazwę dla tej grupy teatralnej wymyśliłam dlatego, że był to 44 teatr w moim rejestrze zespołów, działających ówcześnie w byłym woj. pilskim.... no i z Piły dojeżdżałam PKS-em 44 kilometrów. Współrodzicami stali się Lidia Woźniczka i Janek Kajrys.
Na II wakacyjnych Warsztatach odbyła się premiera pierwszego spektaklu. Znalazłam na starej kasecie VHS moją zapowiedź pokazu „Spowiedzi w drewnie” - mówiłam- „pokażemy wam efekt prawie całorocznych prób, nie wiemy, co z tego wyniknie, ale podziwiajcie grę i pasję szamocińskich aktorów - amatorów”.

I co z tego wynikło? Świadczą o tym recenzje, nie tylko w prasie lokalnej, w mediach, wyjazdy na festiwale, zaproszenia do wielu miejsc w Polsce. Nagrody, uznanie jury, szacunek szamocińskiej i ogólnopolskiej publiczności. To już historia i pożółkłe dyplomy oraz wypłowiałe recenzje. I wspomnienia, które obecnie w ramach programu stypendialnego nagrywam i dokumentuję.

W tym samym czasie, gdy zespół intensywnie występował, ja ciągle myślałam, jaką następną rzecz wyreżyserować z tymi genialnymi, aktywnymi i pełnymi pasji ludźmi z małej miejscowości. Marzyła mi się sztuka o miasteczku, o ludziach, ich historie i przeszłość. Bo to mi nie do końca pasowało, że teatr gra sztukę w gwarze góralskiej... Wielkopolanie - „górale”?

Przypadek sprawił, że przed wyjazdem na kolejny występ, spotkaliśmy z Jankiem w centrum Szamocina Erykę Krubert z Monachium, która nas zagadnęła i zapytała o dom, w którym urodził się Ernst Toller. Kto to jest Toller ? - zapytałam. To pani jest reżyserem i nie jest znany pani ten wybitny dramaturg, urodzony w Szamocinie? Tego sobie nie darowaliśmy z Jankiem! Zaraz po powrocie, dyrektor zdobył autobiografię Tollera „Moje życie w Niemczech”, gdzie 30, prawie stron poświęconych było wspomnieniom z dzieciństwa, spędzonego przez poetę w Szamocinie.

Ależ to był motyw!!! Reżyserowi, który marzył się taki temat, to była wielka inspiracja i wyzwanie.
W przeciwieństwie do pracy nad „Spowiedzią”, tworzenie „Długiej Ulicy Umarłych” zyskało inny wymiar. Przede wszystkim kulturowy i społeczny. Zaczęły się poszukiwanie dokumentów, starych fotografii, odbyły się rozmowy ze starszymi mieszkańcami, penetracja przeszłości Szamocina, konfrontacja historycznych miejsc, które opisywał E.T. w „Autobiografii”. Powstawało przedstawienie, w którym mieszały się wątki ze wspomnień Tollera, sceny wyobrażone i odniesienia do relacji żyjących. Był to spektakl o starym Szamocinie, o jego mieszkańcach - Polakach, Żydach i Niemcach, o ich niełatwej współegzystencji, widzianych oczami dzieci. I znowu dobre recenzje, wyróżnienia, zaproszenia m.in. do Francji na wędrówkę teatralną Hauter Terres.
Telewizja Poznań, zrealizowała reportaż „Ulica Żywych i Umarłych”, inspirowany naszą inscenizacją, który był wielokrotnie prezentowany w telewizji ogólnopolskiej. Teatr 44 został wypromowany poprzez emisję tego programu, i co tu ukrywać także Szamocin, jego historia, kultura oraz aktywności lokalna. Gdy nagrywane były były kolejne ujęcia na starym nieczynnym dworcu kolejowym, ktoś z realizatorów napomknął, że można w ty miejscu założyć TEATR. Nie pomyślałam poważnie o tym. Odpowiedziałam - „może w tym miejscu zrobię jakiś performance”. Ale to już jest inna historia...

Teatr 44 - SzOK - dyrektor Jan Kajrys ;
„Spowiedź w drewnie” - Jana Wilkowskiego - premiera 1993 r. Reżyseria Luba Zarembińska; Rzeźby Jerzy Bieniek; Muzycy Jan Kołodziejewski/Maciej Maciołek; Światła- Maciej Tubis. Pierwsza obsada: Świątkarz - Edmund Świerczyński, Chrystus Frasobliwy - Tomasz Śróda/ Kazimierz Hak, Św. Genowefa - Danuta Wilken, Kukaśka - Alicja Jaworska, Matka Boska z Siedmi Miecami - Lidia Woźniczka, Święci - Irena Jaworska, Jerzy Bieniek, Mirosław Stróżewski, Marcin Nowak, Kazimierz Hak / Jan Kajrys

„Długa Ulica Umarłych” - inspirowana „Autobiografią. Moje życie w Niemczech” Ernsta Tollera. Premiera 12 VI 1994. Reżyseria, adaptacja, scenografia - Luba Zare-mbińska. Muzyka - Jacek Hałas. Wykonanie Jan Kołodziejewski; Wykonanie makiety Ulicy Umarłych - Jolanta i Tadeusz Małeccy; Tłumaczenie - Barbara Zarzecka; Światła- Maciej Tubis; Pierwsza obsada: Ernst dorosły - Kazimierz Hak, Ernst średni - Antoni Woź-niczka, Ernst mały - Wacek Wo-źniczka, Stanisław - Marcin Nowak, Max Sell - Mirosław Stróżewski, Frieda - Anna Zarzecka, Jule - Irena Jaworska, Matka - Ida Kohn, Śmierć - Lidia Woźniczka, Christine - Alicja Jaworska, Opiekunka Friede - Danuta Wilken, Nauczyciel Senger - Jerzy Bieniek, Nieznajomy - Edmund Świerczyński.
Luba Zarembińska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto