Gruchotem, z promilami, uciekał przed policją do lasu. Policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących.

- Jednym z priorytetowych działań w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego dla chodzieskich policjantów jest eliminowanie z naszych dróg kierujących, którzy decydują się wsiąść za kierownicę w stanie nietrzeźwości. Tylko w ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali 3 kierujących samochodami na tzw. „podwójnym gazie” - informuje Dariusz Szęfel z chodzieskiej komendy policji.

Było około godziny 15.20. W Margoninie, dzielnicowa tutejszego komisariatu zauważyła, jadący ulicą Kościelną, pojazd marki Renault. Sposób prowadzenia pojazdu przez kierującego wzbudził u policjantki przypuszczenie, że kierowca może być nietrzeźwy. Zatrzymała pojazd do kontroli drogowej. Kierujący renault, 54-letni mieszkaniec powiatu chodzieskiego został poddany badaniu trzeźwości. Alkomat wskazał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

W tym samym czasie, policjanci Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego z Komisariatu Policji w Margoninie pełnili służbę w Szamocinie. W rejonie osiedla Smolary zauważyli samochód marki Daewoo, którego stan techniczny mocno rzucał się w oczy. Pojazd nie powinien poruszać się po drodze. Uszkodzona szyba, brak lusterka bocznego oraz wystające spod osłony silnika metalowe elementy stanowiły zagrożenie nie tylko dla kierującego pojazdem, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Kierujący daewoo zignorował sygnały do zatrzymania, podawane przez mundurowych i podjął próbę ucieczki.

Policjanci rozpoczęli pościg, który zakończył się po kilku kilometrach. Uciekinier, próbując zgubić mundurowych, skręcił w drogę leśną, jednak stracił panowanie nad pojazdem i musiał się zatrzymać. Tą sytuację wykorzystali policjanci i zablokowali swoim pojazdem służbowym drogę ucieczki. Pomimo to, kierujący gruchotem nadal próbował odjechać. Rozpoczął manewr cofania, a następnie uderzył w bok pojazdu służbowego. Na dalszą ucieczkę nie pozwolili już funkcjonariusze, którzy zatrzymali mężczyznę.

Kierującym okazał się 56-letni mieszkaniec powiatu chodzieskiego. Przeprowadzone na miejscu badanie trzeźwości wskazało, że w chwili zdarzenia miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymanie się do kontroli drogowej oraz uszkodzenie radiowozu kierujący odpowie przed sądem.

W trakcie zatrzymania okazało się, że pasażerem pojazdu był 20-letni syn kierującego, który również był nietrzeźwy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że kilka tygodni wcześniej, chodziescy policjanci zatrzymali go w Szamocinie. Kierował tym samym daewoo, mając ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami. Kierowany przez 20-latka pojazd oczywiście już wówczas nie spełniał wymogów technicznych, dopuszczających pojazd do ruchu. W dodatku nie był ubezpieczony. Pomimo, że policjanci wydali zakaz poruszania się tym pojazdem po drogach, oraz skierowali wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w związku z brakiem ubezpieczenia OC, pojazd dalej był użytkowany, tym razem przez 56-latka.

Patrol Ogniwa Ruchu Drogowego KPP w Chodzieży, na ul. Kochanowskiego zatrzymał do kontroli kierującego pojazdem marki Fiat, 34-letniego mieszkańca Chodzieży. Jak się okazało, miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz za popełnione przestępstwo mężczyzna odpowie przed Sądem.