Groźny wypadek na krajowej “jedenastce”. RELACJA ŚWIADKA I ZDJĘCIA

Dostaliśmy zgłoszenie o 18:41 o wypadku drogowym samochodu osobowego, patrol policji i zespół ratownictwa medycznego były już miejscu. Po przybyciu na miejsce okazało się, że jeden pas ruchu był zablokowany, jeden samochód stał w rowie, a drugi na poboczu - mówi Artur Binkowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży.

Pochodząca z powiatu poznańskiego kierująca pojazdem marki Opel w czasie wykonywania manewru wyprzedzania wpadła w poślizg i obróciło ją. Samochód jadący od strony z Poznania uderzył w tył opla

– informuje asp. Karolina Smardz-Dymek z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.

Honorata Struzik, która była świadkiem zdarzenia, tak relacjonuje moment wypadku:

wszyscy kierowcy jechali spokojnie. Kierująca oplem postanowiła wyprzedzić 4 samochody, jednak nie zdążyła. Ja wyhamowałam i ją wpuściłam przed siebie, ale w tym miejscu są muldy na drogach, zarzuciło ją, obróciło i wtedy uderzył w nią drugi samochód. Naprawdę wystarczyłaby noga z gazu i trochę wyobraźni. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Pomimo groźnie wyglądającego zdarzenia, nikomu nic się nie stało. W wypadku poszkodowana została jedna osoba, trzy osoby zostały przebadane, żadna nie wymagała hospitalizacji. Przypuszczalna przyczyna wypadku to niedostosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni – dodaje Artur Binkowski.

Warunki na drodze są trudne. Służby ponownie apelują o rozwagę i zmniejszenie prędkości:

Jeżeli zmieniają się warunki na opady śniegu czy przymrozki, trzeba od razu ściągnąć nogę z gazu. Prędkość jest główną przyczyną wpadania w poślizg, uważać trzeba szczególnie na zakrętach

- przypomina Artur Binkowski.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sprawa zakończona została mandatem karnym.