Góra śmieci w chodzieskim skate parku. Kto je tam wyrzuca?

Burmistrz Jacek Gursz poinformował na swoim profilu FB o tym, że użytkownicy skate parku nie dbają o ten obiekt. Opublikował zdjęcia i napisał:

,,Jeśli tak ma wyglądać dbałość użytkowników skate parku o to miejsce, to należy się zastanowić, czy dalej warto wydawać co roku kilkadziesiąt tysięcy złotych na naprawy.
Obok stoją kosze na śmieci a tu proszę jaka pomysłowość, po się trudzić skoro można przyniesioną butelkę wrzucić pod rampę. Ulicznym artystom chuliganom już też podziękujemy za ich pracę.”

Burmistrz napisał także, że zwracanie uwagi młodym ludziom nie przynosi efektów, spotyka się co najwyżej z agresją słowną.

Pod postem rozpoczęła się dyskusja

Oto niektóre :

• - Monitoring, edukacja, informacja. No i przyłapani na śmieceniu w ramach zadośćuczynienia sprzątanie raz w tygodniu przez miesiąc.
• - To efekt bezstresowego wychowania, które później się przekłada na “zachowanie”. Proste, tylko trzeba to w końcu przyjąć do wiadomości.
• - Zlikwidować, jak ma to straszyć i generować koszty. Skoro nie umieją uszanować, niech siedzą w krzakach.
• - Odpowiem krótko. WARTO! a resztę niech sobie każdy sam wymyśli. Z młodymi da się też rozmawiać.
• - Mamy tak piękne obszary, o które dba niewielki procent społeczeństwa, reszta ma gdzieś. Na Gontyńcu i na parkingu niżej i w Parku 3 Maja dzisiaj widziałem mnóstwo butelek po piwie i innych śmieci.